Piłkarze Korony rozpoczęli w poniedziałek przygotowania do kolejnego meczu Fortuna 1 Ligi. Kielczanie, którzy z kompletem punktów są liderami rozgrywek, zmierzą się w piątek na „Suzuki Arenie” z Miedzią Legnica. Dolnośląska drużyna również jest w tym sezonie niepokonana, ale dwa spotkania zremisowała.
Ostatnie trzy mecze: ze Stomilem w Olsztynie, ŁKS Łódź w Kielcach i Apklan Resovią w Rzeszowie, Korona wygrała po 1:0. „Żółto–czerwoni” nie mieli w tych spotkaniach wyraźnej przewagi, ale byli niezwykle skuteczni. Mieli także w swoim składzie dobrze dysponowanego bramkarza Konrada Forenca.
Trener Dominik Nowak zdaje sobie jednak sprawę, że w grze zespołu są jeszcze pewne mankamenty, a dobrych minut na boisku powinno być zdecydowanie więcej.
– Wiemy, że nie może to wiecznie trwać. Dobre momenty musimy przekuć w więcej minut na boisku. To, że niekiedy musisz się cofnąć i cierpieć, jest w piłce normalne. Nie możesz przecież dominować przez 90 minut. Mimo wszystko, te proporcje trzeba zmienić i z tym się zgadzam absolutnie. Szczęście nie będzie nam sprzyjać wiecznie, jeśli czegoś nie poprawimy. Trzeba temu szczęściu dopomóc. Pewnością siebie, zdecydowaniem, szybszą grą, bo na pewno ten zespół na to stać – stwierdził 49–letni szkoleniowiec.
Mecz 7. kolejki Fortuna 1 Ligi Korony z Miedzią rozpocznie się w piątek o godzinie 20.30. Będzie to starcie dwóch niepokonanych i najlepiej broniących drużyn w tym sezonie. Kielczanie stracili dotychczas dwie, a legniczanie trzy bramki.