W piątej kolejce III ligi, w meczu na szczycie, piłkarze ŁKS Probudex Łagów pokonali na wyjeździe wicelidera rozgrywek Koronę Rzeszów 3:0 (2:0) i w tabeli zamienili się miejscami z zespołem ze stolicy Podkarpacia.
Prowadzenie dla gości zdobył w 15 min. Mateusz Ozimek. Na 2:0 podwyższył pięć minut później Adam Imiela, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Miłoszu Gierczaku. Wynik spotkania ustalił w 54 min. Piotr Cichocki.
Od 73 min. gospodarze grali w „10”, bo drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został napastnik Korony Rzeszów Mateusz Jędras. Ponadto czerwone kartoniki obejrzeli również trener gospodarzy Grzegorz Opaliński i jeden z jego asystentów.
– Już do przerwy prowadziliśmy 2:0, a mogliśmy zdobyć jeszcze dwie-trzy bramki. Po zmianie stron to nasz zespół cały czas dominował, a zwieńczeniem tego był trzeci gol. Zagraliśmy naprawdę bardzo dobre spotkanie. Trener Ireneusz Pietrzykowski nieco pozmieniał w formacjach i to przyniosło świetne efekty. Gratulacje należą się całej drużynie. Cieszę się również dlatego, że po nieudanym meczu przed tygodniem, przegranym z Unią Tarnów na własnym stadionie 3:5, potrafiliśmy się szybko podnieść i wygrać z wiceliderem – podsumował dyrektor sportowy łagowskiego klubu Wojciech Śmiech.
Za tydzień w sobotę 4 września ŁKS Probudex Łagów podejmować będzie Avię Świdnik.