Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci 81-letniej kobiety i jej 56-letniego syna. Zwłoki znaleziono w domu przy ulicy Kalinowej w Kielcach.
Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji informuje, że ciała zostały znalezione w czwartek. Sąsiadka zaniepokoiła się tym, że od pewnego czasu nie widziała kobiety i jej syna, zadzwoniła do wnuczki seniorki. Ta przyjechała do domu babci i zdecydowała się wezwać służby ratunkowe.
Do środka weszli strażacy i znaleźli ciała 81-letniej kobiety i jej 56-letniego syna. Na miejsce przyjechali policyjni technicy, biegły z zakresu medycyny sądowej i prokurator. Wstępnie ustalono, że oboje nie żyli od kilku dni. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. – W domu nie było tez śladów plądrowania – dodaje Karol Macek. Ostateczną przyczynę śmierci wskaże sekcja zwłok.