Chodzą się myć do rodziny i znajomych, albo grzeją wodę w garnkach i czajnikach. Niektórzy wykorzystują także łazienki w pracy. Mieszkańcy osiedli Barwinek, Kochanowskiego oraz Ściegiennego od dwóch dni zmagają się z brakiem ciepłej wody.
Przerwa w dostawach w tej części miasta spowodowana jest pracami remontowymi w ciepłowni przy ulicy Hauke Bosaka. Ciepła woda popłynie do mieszkań w piątek. Od dziś, przez dobę ciepłej wody nie mają też osiedla zasilane przez Elektrociepłownię Kielce.
Pani Halina, pierwszego dnia zapomniała, że z jej kranu poleci tylko zimna woda. – Jak weszłam do wanny, to myślałam, że z niej wyskoczę. Takie zimno! Teraz nie ma innego wyjścia, jak podgrzać sobie wodę w kilku garnkach i dopiero się umyć. Nie jest łatwo – mówi. Z kolei pani Elżbieta korzysta z pomocy bliskich. – Chodzimy do babci się myć. To ułatwia życia – przyznaje. Z kolei pan Sebastian bierze prysznic po wyjściu z pracy. Inna mieszkanka osiedla Barwinek mówi, że musiała wyjąć z szafy cztery duże garnki, które do tej pory były wykorzystywane jedynie na święta. To w nich na bieżąco grzana jest woda. – Do umycia twarzy, jakichś przepierek… – wymienia.
Pan Tadeusz przyznaje, że brak ciepłej wody jest uciążliwy. – Nie można normalnie pozmywać, ani się umyć, jednak dla dobra sprawy przetrwamy – mówi z uśmiechem.
Podobny problem dotyczy mieszkańców osiedli „Pod Dalnią”, „Ślichowice”, rejonu ulic: Piekoszowskiej oraz Szajnowicza–Iwanowa, jak również północnych osiedli Kielc, czyli „Na Stoku”, „Świętokrzyskie”, „Słonecznego Wzgórza”, a także „Nowy Bocianek” i rejonu ulicy Okrzei.
W tym przypadku wykonywane są prace konserwacyjnych w Elektrociepłowni Kielce. Są one niezbędne do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania ciepłowni. Ciepłej wody nie będzie na tych osiedlach do czwartku do godziny 12.00