Niebezpieczne owady atakują. Tylko w sierpniu świętokrzyscy strażacy zabezpieczali bądź likwidowali groźne gniazda prawie pół tysiąca razy.
Osy, trzmiele czy szerszenie coraz częściej tworzą swoje gniazda w stodołach, gankach, czy budynkach mieszkalnych.
Jak informuje dr Bartosz Piwowarski, zastępca kierownika Ogrodu Botanicznego w Kielcach, występowanie owadów nie jest zależne od pogody.
– Szerszenie mają bardzo dobre warunki do zakładania swoich gniazd w takich miejscach jak szczeliny w altanach, czy podbitki domów. Stąd ich duża liczba w bliskiej odległości od siedlisk ludzkich. Nie ma to nic wspólnego z warunkami pogodowymi, chodzi bardziej o łatwy dostęp do miejsc na zakładanie nowych siedlisk – zaznaczył.
Warto zaznaczyć, że owady nie są agresywne, jeśli nie zostaną sprowokowane przez ludzi. Dlatego w przypadku odkrycia gniazda, nie należy wykonywać gwałtownych ruchów.
– Osy i szerszenie to owady spokojne. Nie należy ich drażnić. Nie zaleca się machania rękami, gdyż wtedy mogą się stresować i zaatakować – dodał.
Działania straży pożarnej po otrzymaniu sygnału o roju owadów polegają na usunięciu gniazda oraz spryskania tego miejsca specjalnym środkiem. Warto kontrolować obszary, na których owady próbują stworzyć sobie gniazdo i usuwać niewielkie roje, aby je zniechęcić do rozbudowy siedliska.