W jednej chwili stracili dorobek całego życia, a rodzina została bez dachu nad głową. W poniedziałkowy poranek, na skutek uderzenia pioruna, niemal w całości spłonął nowy dom w miejscowości Bartków, w gminie Zagnańsk.
Bez dachu nad głową została Karolina Sulej z mężem i dwójką małych dzieci.
W rozmowie z Radiem Kielce, pani Karolina podkreśla, że dom był w pełni wyposażony, a lada dzień rodzina miała w nim zamieszkać.
– Mieliśmy się tam wprowadzić w ciągu maksymalnie dwóch-trzech tygodni. Aktualnie czeka nas generalny remont, rozebrać trzeba będzie wszystko, tynki ze ścian, aż do wylewek, wszystko jest spalone. Własnymi siłami nie jesteśmy w stanie odbudować domu. Wszystko, co do tej pory włożyliśmy w jego budowę, to lata ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Każdą złotówkę inwestowaliśmy w budowę i to, aby móc w nim zamieszkać – opowiada.
Karolina Sulej dodaje, że oprócz mebli, zniszczeniu uległy także ubrania i rzeczy osobiste wszystkich członków rodziny. Jak mówi, będzie wdzięczna za każdą pomoc, również fachowców, którzy mogliby zaangażować się w odbudowę domu. Obecnie pani Karolina wraz z rodziną znalazła schronienie u swoich najbliższych.
Do pomocy poszkodowanej rodziny z Bartkowa zachęca Renata Janik, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego. Jak mówi, w takich sytuacjach niezbędne jest okazanie dobrego serca nie tylko lokalnej społeczności.
– Liczy się każda, nawet najmniejsza wplata. Tragedia dotknęła młodych ludzi, rodziców dwójki małych dzieci, którzy poświęcili całe swoje dotychczasowe życie na to, aby wybudować i wykończyć ten dom. Zachęcam wszystkich do tego aby wesprzeć w tej trudnej chwili mieszkańców Bartkowa – dodaje.