W meczu drugiej kolejki piłkarskiej III ligi Wisła Sandomierz przegrała na własnym stadionie z Avią Świdnik 0:2 (0:1). Pierwsza bramka w meczu padła w 17 minucie, a był to gol samobójczy zdobyty przez Przemysława Dwórzyńskiego. Wynik spotkania ustalił w 54 minucie Filip Kursa.
– Nasz występ był dużo lepszy niż w spotkaniu inauguracyjnym – powiedział trener Wisły Jarosław Pacholarz. Szkoda, że mimo to nie udało się zdobyć chociaż jednego punktu. Zagraliśmy bardziej agresywnie i jest to dobry prognostyk na przyszłość. Jesteśmy drużyną wciąż w budowie i na pewno jeszcze pokażemy na co nas stać – dodał Jarosław Pacholarz.
– Było to trudne spotkanie, bo Wisła postawiła wysoko poprzeczkę, ale na szczęście udało nam się wywieść z Sandomierza trzy punkty. Mieliśmy problem z budowaniem akcji i dlatego zwycięstwo tym bardziej cieszy – stwierdził szkoleniowiec Avii Łukasz Mierzejewski.
O kolejne ligowe punkty Wisła Sandomierz powalczy już w środę 18 sierpnia. Podopieczni Jarosława Pacholarza zagrają w Stalowej Woli z miejscową Stalą.