14 medali na zakończonych w Tokio igrzyskach olimpijskich to wielki sukces polskiego sportu uważa Anna Krupka, wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.
Jak przypomniała, zdobyliśmy najwięcej medali w XXI wieku. Analizując statystyki okazuje się, że jesteśmy potęgą w lekkiej atletyce. Nasi sportowcy zdobyli dziewięć medali pobijając nasz własny rekord z olimpiady w Tokio z 1964 roku. Wówczas nasi reprezentanci zdobyli osiem krążków.
– To wielki sukces sportu, ale także potwierdzenie przyjętej przez ministerstwo strategii, by szczególnie dofinansowywać te dyscypliny, w których nasi reprezentanci odnoszą sukcesy – powiedziała wiceminister.
Jej zdaniem największą niespodzianką jest złoty medal Dawida Tomali w chodzie na 50 km. Teraz czas na analizy i podsumowania. Musimy się zastanowić czy wykorzystane zostały wszystkie możliwości. Konsekwencją będą korekty w systemie finansowania poszczególnych związków sportowych przez ministerstwo i przedsiębiorstwa skarbu państwa.
Pewnym niedosytem jest brak medali dla naszych siatkarzy.
– Byli faworytem do krążków, ale przegrali z Francuzami, którzy potem okazali się najsilniejszym zespołem igrzysk. Teraz trzeba spokojnie ocenić, co poszło nie tak – dodała.
Wiceminister Anna Krupka odnosząc się z kolej do sytuacji w Zjednoczonej Prawicy, wyraziła nadzieję, że nie dojdzie do rozwodu z Porozumieniem Jarosława Gowina.
– Tylko Zjednoczona Prawica jest gwarantem przeprowadzanych reform i realizacji zaprezentowanego programu, dzięki któremu nasz kraj będzie rozwijał się jeszcze szybciej. Po kryzysie związanym z koronawirusem trzeba wrócić na tory szybkiego wzrostu gospodarczego. Do przyjmowania kolejnych rozwiązań jest potrzebna większość w Sejmie i mam nadzieję, że członkowie Zjednoczonej Prawicy to wiedzą i będą odpowiedzialni – powiedziała.
Jak dodała, prezes PiS Jarosław Kaczyński wielokrotnie przedstawiał panu wicepremierowi Gowinowi, np. propozycje podatkowe wynikające z Polskiego Ładu. Mam nadzieję, że politycy Porozumienia odejdą od swoich prywatnych ambicji i wybiorą to, co dobre dla Polski.