Później niż pierwotnie zakładano, w ostrowieckim szpitalu pojawi się pierwszy lekarz zza wschodniej granicy. Według zapowiedzi dyrekcji, medyk miał rozpocząć pracę z początkiem sierpnia, jednak może być to dopiero początek września, bo wciąż nie są dopełnione wszystkie formalności. Jest już natomiast pierwsza zgoda ministerstwa na zatrudnienie.
Dr Adam Karolik, pełniący obowiązki dyrektora ostrowieckiej lecznicy w lipcu informował, że ustalone są już wszystkie warunki, także te płacowe. W ubiegłym tygodniu szpital otrzymał dokument z resortu zdrowia.
– Dostaliśmy zgodę z ministerstwa na zatrudnienie pierwszego lekarza z Ukrainy. To będzie pani anestezjolog. Ta pierwsza zgoda jest historyczna dla nas. Natomiast teraz ta osoba stara się o zgodę na zatrudnienie od Świętokrzyskiej Izby Lekarskiej – informuje szef ostrowieckiego szpitala.
Zgodnie z prawem, na wydanie decyzji każda z instytucji ma siedem dni. Terminy te jednak są wydłużane, a na decyzję ministerstwa czeka jeszcze 14 wniosków dotyczących zatrudnienia lekarzy innych specjalności.
– Od nas to nie zależy, ja chciałbym, aby ci lekarze trafili do nas najszybciej jak się da. Wystąpiliśmy też o lekarzy: radiologów, internistów, neonatologa i specjalistę chorób płuc. Mamy nadzieję, że te decyzje teraz się lawinowo posypią – mówi Adam Karolik.
Procedura poszukiwania lekarzy zza wschodniej granicy rozpoczęła się na początku tego roku. Pomaga w tym kilka agencji, zajmujących się pośrednictwem w kontaktach z medykami ze wschodu. Warunkiem przyjęcia do pracy w szpitalu była przede wszystkim znajomość języka polskiego.
Szpital chce też zatrudnić 20 pielęgniarek, jednak ta grupa zawodowa nie garnie się do przyjazdu do naszego kraju.