Niezwykle kreatywnego złodzieja zatrzymali skarżyscy policjanci. Mężczyzna w plastikowym worku ukrył się przed funkcjonariuszami między tujami. Ta metoda jednak nie pomogła, ponieważ za swoje zachowanie podejrzany wkrótce odpowie przed sądem.
W nocy ze środy na czwartek, dyżurny skarżyskiej policji odebrał zgłoszenie o tym, że przy ulicy Krasińskiego z parkingu dochodzą odgłosy cięcia metalu – informuje Jarosław Gwóźdź z miejscowej Komendy Powiatowej Policji.
– Na miejsce pojechali funkcjonariusze, którzy zauważyli, że jeden z samochodów stoi podniesiony na lewarku. Odcięta była rura z jednej strony katalizatora. Mundurowi znaleźli także worek ze złomem i szlifierką akumulatorową – relacjonuje.
Policjanci rozpoczęli sprawdzanie przyległego terenu.
– Po kilku minutach zauważyli schowanego między dwiema gęstymi tujami mężczyznę. Na ubranie miał założony foliowy worek, który prawdopodobnie miał uchronić jego odzież przed iskrami i opiłkami metalu – mówi policjant.
Wstępnie ustalono, że to podejrzewany ma 22 lata i jest zameldowany w województwie łódzkim. W komendzie okazało się, że mężczyzna nie jest jednak tym za kogo się podawał. Wiedząc, że jest poszukiwany za niezapłaconą grzywnę, podał dane swojego brata. Ostatecznie ustalono, że to 26-latek, wcześniej karany między innymi za kradzież i włamanie. Dziś usłyszał zarzuty. Grozi mu pięć lat więzienia.