Prawie promil alkoholu w organizmie miał kierowca tira, który został zatrzymany przez funkcjonariuszy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Kontrola odbyła się na płatnym odcinku drogi ekspresowej S7, niedaleko Kielc. Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu grozi kara więzienia.
Jak czytamy w komunikacie – do tej sytuacji doszło w środę. Wówczas inspektorzy zajmujący się kontrolą poboru opłat zatrzymali kierowcę tira, należącego do polskiego przedsiębiorcy. Jechał na załadunek z okolic Wyszkowa do Krakowa.
W trakcie interwencji funkcjonariusze poczuli z szoferki zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca ma prawie promil w organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że pił alkohol przez cały weekend, a dzień przed kontrolą wypił cztery piwa.
Nietrzeźwy kierowca został przekazany policjantom z Komendy Miejskiej w Kielcach. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat więzienia. Oprócz tego mężczyzna może otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów.
Z kolei przewoźnikowi grozi kara finansowa za naruszenie obowiązku uiszczenia opłaty elektronicznej za przejazd po płatnym odcinku drogi. Wobec niego inspektorzy wszczęli postępowanie administracyjne.