Coraz mniej czasu na ruch miasta w sprawie rozbudowy Hali Legionów. Władze Kielc do końca lipca muszą znaleźć brakujące 28 mln zł, albo wystąpić do Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu o przedłużenie terminu złożenia kompletu dokumentów wraz z pozwoleniem na budowę.
Chcieliśmy zapytać Marcina Chłodnickiego, zastępcę prezydenta o to, na jakim etapie jest przygotowanie dokumentacji, ale od kilku dni unika kontaktu. Z kolei rzecznik ratusza Tomasz Porębski informuje tylko, że tą sprawą zajmują się merytoryczni pracownicy wydziału kultury, edukacji i sportu. Jak stwierdził, prowadzone są prace wewnętrzne i jest za wcześnie, aby mówić o szczegółach. Radni miejscy zwracają uwagę, że czasu jest coraz mniej.
Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości ma nadzieję, że prezydent Bogdan Wenta wygospodaruje pieniądze na wkład własny do inwestycji. – Zgodnie z zapewnieniami, które słyszeliśmy w ostatnich miesiącach, miasto jest gotowe, a jedyne co wstrzymuje rozbudowę to decyzja ministerstwa. Ta decyzja już jest pozytywna, liczę na to, że jak najszybciej na sesji rady miasta pojawią się propozycje zmian w budżecie, pozwalające na realizację tej inwestycji – mówi.
Joanna Winiarska z klubu Bezpartyjni i Niezależni podkreśla, że dofinansowanie z ministerstwa daje nadzieję, na realizację niezbędnej dla kieleckiego sportu inwestycji. – Liczę mocno na to, że miasto stanie na wysokości zadania i wygospodaruje pieniądze na ten cel. Sugerowałabym prezydentowi, aby w tej sprawie ściśle współpracował z radnymi – mówi.
Mniej optymistyczna co do dotrzymania terminu jest Anna Kibortt, wiceprzewodnicząca rady miasta z klubu Projekt Wspólne Kielce. Jak mówi, program ministerstwa pozwala na przesłanie dokumentów w późniejszym czasie. – Obecnie miasto zapoznaje się z wymaganiami resortu i będzie wnosić o przesunięcie terminu. Mam nadzieję, że ministerstwo pozytywnie rozpatrzy tę prośbę, aby Kielce mogły skompletować wszystkie dokumenty i szukać niezbędnego zabezpieczenia finansowego – dodaje.
Również zdaniem Katarzyny Czech-Kruczek, wiceprzewodniczącej rady z Koalicji Obywatelskiej, miasto prawdopodobnie nie zdąży przygotować wymaganej dokumentacji do końca lipca. – Nie wiem jakie źródło finansowania wkładu własnego będzie starało się pozyskać miasto pod budowę tej inwestycji. Myślę, że wszystkie formalności są teraz na etapie ustaleń z ministerstwem – twierdzi.
Całkowity koszt rozbudowy Hali Legionów wyniesie 56,5 mln zł. Plan modernizacji zakłada między innymi obniżenie płyty boiska, dobudowanie dodatkowej trybuny i zwiększenie maksymalnej liczby miejsc dla widzów do sześciu tysięcy.