– Na razie nie powinniśmy spodziewać się poprawy pogody. Burze będą towarzyszyły nam przez najbliższe dni. Jednak wbrew powszechnej opinii to nie jest wyjątkowa sytuacja.
Jak mówi Tomasz Machowski ze Stowarzyszenia Skywarn Polska, Polscy Łowcy Burz – właśnie tak lipcowa pogoda powinna wyglądać – dodaje.
– W ostatnich latach można powiedzieć, że lipce były bardziej spokojne. Ale to one były wyjątkowe, ponieważ burz było zdecydowanie mniej, niż powinno. Teraz sytuacja wróciła do normy i burze mogą być bardzo gwałtowne – mówi Tomasz Machowski.
Jak dodaje, obecnie w wielu rejonach kraju, również w naszym województwie może dochodzić do sytuacji, kiedy burze nadchodzą jedna zaraz po drugiej.
– To jest zjawisko training storms. Polega ono na tym, że po jednej komórce burzowej przychodzi następna. Tych komórek może być w sumie bardzo dużo. Często wiąże się to z bardzo obfitymi opadami, które doprowadzają do wezbrania rzek czy podtopień miejscowości – tłumaczy Tomasz Machowski.
Jak podkreśla, warto na bieżąco śledzić mapy pogody, na przykład na stronie Polskich Łowców Burz.
Burze mogą nieść ze sobą opady gradu. W tym roku w Polsce zanotowano rekordową wielkość tych lodowych odłamków. 24 czerwca w Tomaszowie Mazowieckim padał grad o średnicy 13,5 centymetra.
Tomasz Machowski mówi, że w sierpniu gwałtownych burz powinno być mniej.