Czy seniorzy ze Skarżyska-Kamiennej będą mieli opiekę służb socjalnych? Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej planuje zmiany w organizacji usług opiekuńczych, polegające na ich świadczeniu przez zewnętrzną firmę. Interwencję w tej sprawie podjęła wiceminister Anna Krupka. Dyrektor MOPS Marzanna Łasek twierdzi, że to sposób na oszczędności.
– Szacujemy, że na usługi opiekuńcze w przyszłym roku musielibyśmy wydać 2,8 mln zł, jeżeli zostałyby w obecnym kształcie. Powierzenie ich firmie zewnętrznej przyniesie oszczędności rzędu 700 – 800 tys. zł. Podobne rozwiązanie z powodzeniem stosuje wiele samorządów, bez szkody dla podopiecznych. Dodatkowo opieka w takich przypadkach pełniona jest przez cały dzień oraz w weekendy – mówi dyrektor.
Z tą opinią nie zgadza się wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Anna Krupka, która podkreśla, że to godzi w interesy najbardziej potrzebujących mieszkańców miasta.
– Prezydent Skarżyska Konrad Krönig planuje zwolnienie opiekunek i powierzenie opieki nad starszymi osobami firmie zewnętrznej, to nie jest dobry sposób na szukanie oszczędności. Przypomnę, że prezydent zastał miasto z długiem w wysokości 100 mln zł, a teraz obciążenia samorządu są ponad dwukrotnie większe. Przykładem niekorzystnego gospodarowania jest umowa z firmą Adapta Fundusz 2, która zakłada sprzedaż udziałów spółki Miejskie Inwestycje za 40 mln zł i odkupienie ich za 67 mln zł. Apeluję też do poseł Marzeny Okły-Drewnowicz z PO, która przed uzyskaniem mandatu poselskiego była zatrudniona w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, aby wpłynęła na prezydenta Konrada Kröniga w sprawie zmiany decyzji – mówiła wiceminister.
Reorganizacja usług MOPS zakłada zwolnienie 40 opiekunek, osiem pozostanie na dotychczasowych warunkach w pracy, bo są w okresie ochrony przedemerytalnej. Zwolnieni pracownicy dostaną odprawy, a w umowie z firmą świadczącą usługi ma być zapis, aby zatrudniła zwolnione opiekunki.
Usługami opiekuńczymi w Skarżysku objętych jest ponad 190 osób. Zmiany mają wejść w życie od stycznia 2022 roku.