Grupa kilku wolontariuszy z Sędziszowa zamierza zdobyć największe szczyty polskich i słowackich gór. W ten sposób chcą pomóc 26-letniej Elizie Frys. Kobieta walczy z nowotworem mózgu, który wyniszcza poszczególne układy organizmu.
Zespół Cushinga powoduje szereg zaburzeń m.in. endokrynologicznych, sercowo – naczyniowych, metabolicznych, gastrologicznych, neurologicznych, laryngologicznych i alergologicznych.
Dariusz Lisowski, prezes Fundacji Miśka Zdziśka „Błękitny Promyk Nadziei” informuje, że w Polsce leczenie pani Elizy nie jest już możliwe, ale kosztowna operacja może być przeprowadzona w Stanach Zjednoczonych.
– To jest bardzo nietypowa jednostka chorobowa, zapadają na nią trzy osoby na milion. Na leczenie kobiety potrzebne jest około 200 tys. zł. Dlatego wolontariusze Fundacji Miśka Zdziśka „Błękitny Promyk Nadziei” zamierzają zdobyć wszystkie szczyty polskich i słowackich gór na rzecz naszej podopiecznej – mówi Dariusz Lisowski.
Walka o życie i zdrowie Elizy Frys trwa już od kilku lat. Pierwszą operację neurochirurgiczną kobieta przeszła w lutym 2017 roku w Szpitalu Św. Rafała w Krakowie. Po niespełna dwóch latach zaczęła obserwować nawracające symptomy choroby nowotworowej. W styczniu ubiegłego roku pani Eliza po raz drugi przeszła operację, tym razem w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. Jednak choroba nie wyciszyła się i potrzebna jest dalsza terapia.
Dariusz Lisowski dodaje, że wyprawa rozpocznie się w sobotę, 10 lipca.
– Nasi wolontariusze będą chodzić po górach, rozmawiać z napotkanymi turystami, rozdawać ulotki i zachęcać do pomocy chorej kobiecie. Z kolei firmy, które na specjalne konto wpłacą dobrowolne datki będą mogły liczyć na zamieszczenie na koszulkach wolontariuszy swojego loga – dodał Dariusz Lisowski.
Wpłat na rzecz Elizy Frys może dokonywać każda osoba na specjalne na konto podopiecznej fundacji: 23 1240 4982 1111 0010 6253 6955 z dopiskiem: „Na leczenie Elizy Frys”.