Jutro w Warszawie odbędzie się kongres rządzącej partii – Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskich struktur partii podkreśla, że w jego ocenie będzie to najważniejsze polityczne wydarzenie tego roku w Polsce. Dodał, że celem kongresu będzie wybranie nowych władz PiS, przede wszystkim prezesa partii.
– Pan premier Jarosław Kaczyński jako ustępujący prezes zapowiedział, że będzie się ubiegał o mandat prezesa na kolejną kadencję i mam przekonanie, że bezapelacyjnie zostanie wybrany. To jest najlepsza kandydatura, udowodnił, że jest niekwestionowanym liderem nie tylko Prawa i Sprawiedliwości, ale też obozu Zjednoczonej Prawicy – mówił poseł Lipiec.
Gość Radia Kielce podkreślił, że Jarosław Kaczyński już drugi raz z rzędu doprowadził do tego, że PiS jest partią rządzącą.
– Z dużym optymizmem patrzymy też na kolejne wybory parlamentarne w 2023 roku. Czynimy wszystko, by potwierdzić nasze niekwestionowane przywództwo na scenie politycznej. Mamy bardzo dobry program, z którym będziemy szli do tych wyborów. Już zabiegamy, aby nasi wyborcy po raz trzeci wskazali na Prawo i Sprawiedliwość – dodał poseł.
Podczas sobotniego kongresu wybrana zostanie też m.in. rada polityczna, komisja rewizyjna i sąd koleżeński. Z kolei na wiceprezesa partii w niedzielę, w trakcie rady politycznej zgłoszona zostanie kandydatura premiera Mateusza Morawieckiego. W planach są też zmiany w statucie PiS.
– Nastąpi przemodelowanie partii, przechodzimy ze struktur partyjnych opartych na okręgach wyborczych do sejmu na oparte o okręgi wyborcze do senatu – mówił parlamentarzysta.
Zapytany o powrót do polskiej polityki Donalda Tuska, poseł Krzysztof Lipiec powiedział, że w jego ocenie nie jest to polityk wiarygodny, a przejęcie przez niego sterów w Platformie Obywatelskiej byłoby korzystne dla Prawa i Sprawiedliwości. Przypomniał niekorzystne dla Polaków działania w czasach rządów Platformy, jak podniesienie wieku emerytalnego, kwestię OFE, czy brak zainteresowania sprawami zwykłych ludzi.
Poseł odniósł się też do sytuacji sejmiku województwa świętokrzyskiego. Po ostatniej sesji absolutoryjnej z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości wykluczono czterech radnych, którzy nie wsparli zarządu województwa w głosowaniu.
– Na razie jest to decyzja klubu, który nie jest organem politycznym PiS. Na pewno ta sprawa będzie też stawiana przed statutowymi gremiami Prawa i Sprawiedliwości. Poniedziałkowe pokazanie przez część radnych, że nie mamy większości w sejmiku, to sytuacja, która urąga powadze partii rządzącej w województwie świętokrzyskim. Może zabrakło dialogu między radnymi, a zarządem województwa – zastanawia się poseł Krzysztof Lipiec.