– Pierwszy dzień lipca zapowiada się na dość zróżnicowany pomiędzy wschodem a zachodem Polski. Na zachodzie będzie około 20 stopni, a na wschodzie bliżej 27, możliwe są również silne opady deszczu i wiatr – powiedział synoptyk IMGW Szymon Ogórek.
W czwartek w zachodniej części kraju termometry w najcieplejszym momencie dnia pokażą około 21-22 stopni. Taka temperatura będzie np. w Gorzowie Wielkopolskim, w Szczecinie czy Pile. Z kolei mieszkańcy miejscowości położonych bliżej wschodniej granicy odnotują w czwartek 26-27 stopni. Najcieplej będzie w Lesku – 27, Siemiatyczach – 27, Białymstoku – 26, Warszawie – 26, Suwałkach – 26, Zamościu – 26 i Przemyślu – 25.
– Na południowym wschodzie i wschodzie kraju wystąpią burze. Na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie te zjawiska mogą być bardzo intensywne. Spodziewamy się silnych opadów deszczu, a miejscami gradu i porywów wiatru nawet do 90 km/h – powiedział synoptyk.
Szymon Ogórek dodał, że opady w północno-zachodniej części kraju będą zanikające i sytuacja w tym regionie do wieczora powinna się ustabilizować.