Piętnastoma głosami za, przy pięciu wstrzymujących się, Rada Powiatu Ostrowieckiego zdecydowała o udzieleniu wotum zaufania dla zarządu powiatu. Taki samo, głosy rozłożyły się w przypadku udzielenia absolutorium i zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2020 rok.
Od głosu wstrzymało się pięciu radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jego przewodniczący Zbigniew Duda mówił, że po roku 2020, który zdominował koronawirus, trudno ocenić ściśle pracę zarządu powiatu. Uważa, że to odpowiedzialna decyzja. Podkreśla jednak, że było dużo uwag do sprawujących władzę w powiecie, ponieważ nie widzi obiecanego cudu gospodarczego.
– Nagminne zatrudnianie swoich, tworzenie stanowisk dyrektorskich w DPS-ach czy PCPR dla radnych z komitetu prezydenta Górczyńskiego. 27 mln zł pożyczki wziął szpital, a ciągle słyszymy że nie ma płynności finansowej – mówił Zbigniew Duda.
Radny zwracał uwagę, że mimo wsparcia ze strony urzędu marszałkowskiego, wojewody i prywatnych osób, szpital nadal ma stratę w wysokości prawie 9 mln zł. Uważa, że starosta głównie bazuje na dobrym PR. Radni PiS porównali też sytuację w innych powiatach i szpitalach, gdzie ich zdaniem prezentuje się znacznie lepiej.
Przewodnicząca klubu KWW Jarosława Górczyńskiego w radzie powiatu Agnieszka Rogalińska mówiła z kolei, że był to trudny rok dla pełnienia funkcji samorządowych i zarządczych. Uważa jednak, że polityka fiskalna w mijającym roku była mądra i odpowiedzialna.
– Samorządy zostały pozostawione same sobie. Nie było żadnych procedur ani wskazówek, jak należy się zachowywać, jak zabezpieczać instytucje publiczne. Nic więc dziwnego, ze główna działalność w 2020 roku skupiała się na walce z COVID-19 – mówi Agnieszka Rogalińska. Jak dodaje radna, powiat musiał koncentrować się choćby na organizacji pracy urzędów, szkół, domów dziecka, ale też punktów wymazowych, a potem punktów szczepień.
Starosta ostrowiecki Marzena Dębniak jest zadowolona z wyniku głosowania, ponieważ nikt nie głosował przeciw. Dodaje, że szanuje decyzję opozycji. Uważa, że mimo COVID-19 zarząd powiatu konsekwentnie realizował swoje założenia.
– Zakończenie roku z nadwyżką prawie 1,3 mln zł i z wolnymi środkami na poziomie ok. 9,3 mln zł uważam, że to bardzo dobry wynik przy realizacji wszystkich założeń. To był moim zdaniem dobry rok, gdyby nie pandemia i sytuacja szpitala sytuacja byłaby lepsza – mówi starosta.
Radny niezależny Marcin Jabłoński mówił z kolei o tym, że w czasie pandemii do starostwa i szpitala płynęły pieniądze z różnych źródeł, wymienia m.in. 5 mln zł na budowę lądowiska na dachu szpitala. Miał zastrzeżenia co do uchwał, które często były przez wojewodę kwestionowane, a także do przedłużającego się remontu w Muzeum Historyczno-Archeologicznym. Mimo to zagłosował za zarządem powiatu.