Po dwóch latach do Włostowa wróciła Biesiada Świętojańska. Lokalna społeczność zgromadziła się, aby wreszcie się spotkać w większym gronie, porozmawiać i spędzić wspólnie czas.
Podczas tegorocznej, 19. edycji imprezy nie zabrakło zabaw dla najmłodszych i przysmaków od kół gospodyń wiejskich. Barbara Kusal z KGW w Kaczycach cieszyła się, że ich stoisko przyciągnęło wiele osób. Na stołach znalazł się bigos, chleb ze smalcem i ogórkiem, ale też popcorn, lemoniada, ciasta i ciasteczka. Członkini koła mówi, że bardzo brakowało tego typu wydarzeń.
Biesiada to okazja do spotkań i rozmów, ale też promocji ważnych spraw. Do puszki można było wrzucić pieniądze na leczenie małego Bartusia Przychodzkiego z Sandomierza, który potrzebuje 9 mln zł na skomplikowane leczenie. Z kolei wójt Lipnika Andrzej Grządziel promował szczepienia. Cieszył się, że zaszczepiła się już ponad połowa mieszkańców gminy, ok. 2 tys. osób.
Ponadto, pojawiły się stoiska dotyczące programu „Czyste powietrze”. Mieszkańcy mogli także spotkać się z rachmistrzem i spisać się w ramach spisu powszechnego.
Od 21 do północy mieszkańcy będą się bawić przy muzyce zespołów Mila i Variax.