W gminie Radoszyce uroczyście otwarto Zalew Antoniów. Włodarze na łodziach motorowych przecięli wstęgę rozciągniętą między dwoma brzegami zbiornika.
Mimo deszczowej pogody do Radoszyc ściągnęły tłumy na oficjalne otwarcie nowego zalewu. Burmistrz Michał Pękala podkreślał, że lokalna społeczność czekała na powstanie akwenu 30 lat.
– Zalew jest dla mieszkańców Radoszyc niezwykle ważny, ponieważ zabezpieczy gminę w wodę. Geolodzy wyliczyli, że gdyby nie zbiornik retencyjny, to już w ciągu 10 lat mogło zabraknąć wody w kranach – mówi.
Grzegorz Piec, starosta konecki dodał, że zalew przyczyni się do turystycznego rozwoju powiatu.
-To kolejne miejsce na turystycznej mapie regionu obok Sielpi, Maleńca czy ruin zamku w Fałkowie, a także skałek w Stąporkowie – wyliczył.
Przewodniczący rady miejskiej w Radoszycach Marian Jankowski przypomniał, że proces tworzenia zalewu był bardzo długi i żmudny, a możliwy dzięki determinacji i współpracy radnych.
– Kiedy rozpoczęliśmy budowę zalewu, wielu mieszkańców szeptało mi do ucha, że z tego nic nie będzie, bo rzeka nie jest wydajna. Tymczasem wyliczenia specjalistów, geologów okazały się właściwe i dziś możemy się radować z nowego zbiornika – mówi.
W XVIII wieku w Antoniowie funkcjonował zalew przy zakładzie metalurgicznym, ale po zaprzestaniu produkcji zbiornik zaniedbano i z czasem wysechł.
Oficjalnemu otwarciu zalewu towarzyszyły konkurs plecenia wianków, występy dzieci i młodzieży.