Prawie 70 gospodarstw ucierpiało na skutek czwartkowej nawałnicy, która przeszła nad Działoszycami w powiecie pińczowskim. Zalane zostały między innymi piwnice i mieszkania.
Jak stwierdził wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, który wraz ze sztabem kryzysowym przyjechał do gminy, na szczęcie w wyniku nawałnicy nikt nie zginął.
– Szkody są głównie materialne, w niektórych miejscach przepusty są cały czas zamulone, niektóre drogi są uszkodzone ale przejezdne. Dzięki sprawnemu działaniu służb zapewnione jest bezpieczeństwo mieszkańców całego regionu. W całym województwie bez prądu wciąż pozostaje około tysiąca gospodarstw. Przy czym wczoraj było to prawie 6 tys. zł.
Zbigniew Koniusz zaznacza, ze mieszkańcy, którzy najmocniej ucierpieli na skutek nawałnicy otrzymają szybką pomoc w wysokości 6 tys. złotych.
– Wstępnie oszacowaliśmy, że do gminy Działoszyce trafi dodatkowo 360 tys. złotych. Postaramy się je przekazać jeszcze dziś po to, aby władze gminy mogły je dziś lub jutro przekazać dla wszystkich potrzebujących. Szacowanie szkód potrwa jeszcze dłuższy czas, ale najważniejsze, że nikt nie zginął – dodaje.
Stanisław Porada burmistrz Działoszyc zaznacza, że kataklizm jaki nawiedził miejscowość był bardzo intensywny.
– Szacujemy szkody. Od wczesnych godzin porannych pracownicy miejsko-gminnego ośrodka pomocy społecznej analizują potrzeby mieszkańców. Wytypowaliśmy około 67 gospodarstw, które najbardziej potrzebują pomocy. Do nich trafi doraźna pomoc w wysokości 6 tys. złotych – wyjaśnia.
W całym województwie od wczoraj strażacy interweniowali 180 razy. W usuwaniu skutków nawałnic zaangażowanych było ponad 800 strażaków.