W skarżyskim Muzeum im. Orła Białego trwa piknik kulinarny pod hasłem „Co jadali nasi przodkowie”. Połączony jest z prezentacją grup rekonstrukcyjnych z okresu powstania styczniowego.
– To dwudniowa impreza, która ma pokazać inne oblicze historii – mówi dyrektor placówki Grzegorz Bień.
– Pokazujemy militaria i promujemy szeroko rozumianą historię regionu. Tym razem chcemy przyjrzeć się temu, co człowiekowi bardzo bliskie, a więc kuchni – dodaje.
Na placu muzealnym są więc koła gospodyń wiejskich i lokalne firmy produkujące żywność. Gospodynie ze Skarżyska Kościelnego częstują wyrobami z topinamburem, zwanym słonecznikiem bulwiastym.
– To roślina bardzo łatwa w uprawie, można wykorzystywać jej bulwy i nasiona. My wykorzystujemy topinambur w wielu potrawach, zarówno słodkich jak i wytrawnych. Ostatnio opracowałyśmy metodę kiszenia i marynowania. Topinambur ma wiele właściwości leczniczych, obniża ciśnienie i dobrze wpływa na układ krwionośny – wyjaśniała jedna z gospodyń.
Przy ruinach wielkiego pieca, które również wchodzą w skład ekspozycji muzealnych, swoje stanowiska rozstawiły grupy rekonstrukcyjne. Można zobaczyć obozowisko z okresu powstania styczniowego, łącznie z kuchnią oraz spróbować kaszy powstańczej. Z kolei grupa z Maleńca przygotowała na dziś pokaz kucia kos bojowych i odlewania żołnierzyków.