Piłkarze KSZO 1929 zdobyli Puchar Polski na szczeblu okręgu. W pełnym emocji finale rozegranym na Suzuki Arenie w Kielcach ostrowczanie pokonali po dogrywce Czarnych Połaniec 4:3. Po 90 minutach był remis 3:3.
Gole dla Hutników zdobyli Tomasz Persona, Fuad Bayramow i Szymon Stanisławski 2, a dla czwartoligowca Damian Bawor, Maciej Witek i Adrian Gębalski.
– Szkoda, naprawdę szkoda. Mieliśmy mega ogromną szansę, bo tak naprawdę wróciliśmy „z piekła do nieba” – żałował Maciej Witek. – Myślę, że wspaniały mecz. W swojej przygodzie z piłką nie brałem udziału w takim spotkaniu. Ogromny smutek. Daliśmy z siebie maksa. Nasi kibice mogą być zadowoleni. Bardzo licznie i głośno nas wspierali. Puchar jest przygodą. Szkoda, że tak to się skończyło, ale jesteśmy usatysfakcjonowani. Jest i tak mimo wszystko uśmiech na twarzy – podsumował kapitan Czarnych.
– Prowadzimy 2:0 i mamy mecz pod kontrolą w pierwszej połowie. Później oni nas dochodzą i „robi się ciepło” – ocenia Szymon Stanisławski. – 3:2 dla nas, później 3:3, jeszcze później karny dla nas i zdobywamy bramkę na 4:3. Cieszymy się z wygranego finału. To zwycięstwo na koniec sezonu smakuje fajnie – zdradza kapitan Hutników.
KSZO Ostrowiec razem z Koroną Kielce będzie reprezentował województwo świętokrzyskiego w rozgrywkach PP na szczeblu centralnym.