Piłkarze Wisły Sandomierz w rundzie wiosennej trzecioligowego sezonu wygrali dotychczas zaledwie cztery mecze, dwa zremisowali i trzynaście przegrali. Dobra postawa jesienią, zaowocowała jednak utrzymaniem drużyny na szczeblu makroregionalny.
Na usprawiedliwienie postawy zespołu prowadzonego przez Rafała Wójcika trzeba jednak przypomnieć, że po znacznym ograniczeniu finansowania przez władze samorządowe Sandomierza, z klubem pożegnało się dziewięciu doświadczonych piłkarzy.
– W każdym meczu chcemy wygrywać, ale niestety w tej rundzie nam się to nie udawało. Utrzymanie ma „słodko-gorzki” smak, bo liczyliśmy na więcej. Cele był inne, ale taka jest niestety piłka, czasami brutalna. Może tak miało być. Trzeba z tego wyciągnąć wnioski – powiedział 24-letni pomocnik Marcel Tyl.
Władze Wisły ciągle czekają na decyzje sandomierskiego samorządu, w sprawie wysokości dalszego finansowania klubu. Brany jest pod uwagę nawet czarny scenariusz czyli kolejny sezon nie w trzeciej lidze, ale świętokrzyskiej „okręgówce”.