Wisła Sandomierz uzyskała licencję uprawniającą do gry w trzeciej lidze piłki nożnej w następnym sezonie 2021/2022.
Sportowo zespół także obronił ligowy byt na tym poziomie rozgrywkowym, bowiem do utrzymania wystarczyła duża punktowa zdobycz z rundy jesiennej. Po znacznym ograniczeniu finansów na rok bieżący, władze klubu zmuszone były do odmłodzenia składu. Ekipę znad Wisły w przerwie sezonu opuściło 9 doświadczonych zawodników. Kilku z nich z powodzeniem pokazało się na drugoligowym froncie. Maciej Kołoczek był czołowym graczem formacji obronnej Pogoni Siedlce. Podobnie, bardzo dobrze w obronie krakowskiego Hutnika spisywał się Tomasz Wojcinowicz. Do Hutnika zawędrował także pomocnik Kamil Bełczowski. Młodzieżowa Wisła sukcesywnie spadała w ligowej tabeli, ale kilka wygranych pozwoliło na zachowanie ligowego bytu.
Władze klubu ciągle czekają na decyzje sandomierskiego samorządu co do wysokości dalszego finansowania. Więcej będzie wiadomo po ostatnim ligowym spotkaniu kończącego się sezonu, kiedy Wisła, w najbliższą niedzielę, zmierzy się na własnym obiekcie z Hutnikiem Zamość.
Oby tylko nie spełnił się czarny sen z „okręgówką” w tle.