W III lidze piłkarskiej Wisła Sandomierz wreszcie zwycięska. Dziś na własnej murawie pokonała Jutrzenkę Giebułtów 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił w 24. minucie Miłosz Matuszewski.
– Wreszcie udało się wygrać po siedmiu kolejnych kolejkach bez zwycięstwa. Z jednej strony bardzo się cieszę, ale też jestem na siebie zły, bo powinienem wykorzystać jeszcze co najmniej dwie inne okazje – powiedział Matuszewski.
Natomiast prezes SKS Wisły Sandomierz Sebastian Wieczorek dodał, że to ważny wynik w kontekście plagi kontuzji w drużynie.
– Aż siedmiu podstawowych graczy nie mogło wystąpić w tym spotkaniu, więc ta wygrana jest tym bardziej znacząca – dodał sternik sandomierskiego klubu.
W następnej kolejce sandomierzanie pojadą do Kielc na pojedynek z rezerwami Korony.