Kielczanka Sandra Drabik przegrała jednogłośnie na punkty z Brytyjką Charley Davison w ćwierćfinale olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego w Paryżu. 32 – letnia pięściarka wciąż ma jeszcze szansę na wywalczenie przepustki na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
Kwalifikacje na Starym Kontynencie rozpoczęły się rok temu w Londynie, ale zawody przerwano z powodu rozprzestrzeniającego się wirusa SARS-CoV-2. Sandra Drabik, w pierwszej walce w Copper Box Arenie pokonała jednogłośnie na punkty piątą zawodniczkę Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, Ukrainkę Tatianę Kob.
W Paryżu zawodniczka SK Kickboxing Kielce była jedynie tłem dla dobrze dysponowanej Charley Davison. W trzeciej rundzie Polka była nawet liczona, a sędziowie w swym werdykcie byli zgodni 0:5 (26:30, 24:30, 25:30, 25:30, 25:30).
– Angielka była wyraźnie lepsza ode mnie w tym pojedynku. Ale nic straconego. Nadal mam szanse na kwalifikacje do IO. 7 czerwca stoczę kolejną walkę z reprezentantką Serbii. Od tej walki będzie zależeć wszystko… Nie poddajemy się, walczymy dalej – napisała na Facebook’u Sandra Drabik.
Rywalizująca w wadze muszej kielczanka, nadal ma szansę na występ w Tokio gdyż awans na igrzyska wywalczy w Paryżu sześć zawodniczek z tej kategorii – cztery półfinalistki i dwie pokonane w ćwierćfinałach. Przeciwniczką Sandry Drabik w decydującym pojedynku będzie Serbka Nina Radovanović, która przegrała z Włoszką Giordaną Sorrentino.