Szkoły z klasami sportowymi mają problem. Elektroniczny system naboru właśnie zamknął rekrutację do tych oddziałów. To efekt obowiązującego w całej Polsce harmonogramu, który ustaliło Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Resort tłumaczy, że kandydaci, którzy nie przejdą testu sprawnościowego, będą mieli czas na wybór innej szkoły, bowiem rekrutacja do normalnych klas trwa jeszcze trzy tygodnie.
Ryszard Mańko, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Kielcach uważa, że konsekwencją tego systemu jest zbyt mała liczba uczniów, którzy chcą kształcić się w szkołach sportowych. U niego, do klasy piłki ręcznej zapisało się jedynie 10 kandydatów, do klasy piłki siatkowej 18. Tymczasem limit to 24 uczniów.
– Z pięciu tygodni rekrutacji, przez trzy jesteśmy wykluczeni z naboru. Dlaczego rodzic, który chce zapisać dziecko do klasy biologiczno-chemicznej ma na to czas do 21 czerwca, a rodzic, który myśli o klasie sportowej, już takiej możliwości jest pozbawiony? Ujednolicenie terminów naboru niosłoby same zalety – twierdzi Ryszard Mańko.
Anna Trojanowska, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Ostrowcu Świętokrzyskim również jest zwolenniczką wydłużenia naboru do oddziałów sportowych. Jak tłumaczy, w tym roku z powodu pandemii nie odbywały się zawody dla uczniów szkół podstawowych, a to właśnie tam jej placówka najczęściej wychwytuje talenty, którym proponuje dalszą naukę. W efekcie nie udało jej się zapełnić w 100 proc. żadnej z klas.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty uważa, że harmonogram naboru do szkół średnich jest dobrze przemyślany.
– Nie wiem, czy wydłużenie czasu naboru spowoduje większe zainteresowanie kandydatów. Moim zdaniem szkoły muszą lepiej się promować, żeby przyciągnąć uczniów. Kuratorium jest gotowe pomóc w tej promocji – zapowiada Kazimierz Mądzik.
Szkoły z oddziałami sportowymi prowadzą teraz swego rodzaju nabór nieoficjalny. Elektronicznie nie można się już do nich zalogować, zamiast tego trzeba przyjść i wypełnić odpowiednie dokumenty. Dyrektorzy liczą też na nabór uzupełniający, który rozpocznie się w lipcu.