Miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości zeznawali dzisiaj w procesie radnej Katarzyny Zapały z Koalicji Obywatelskiej, która jest oskarżona o przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego. Chodzi o sprawę bezprzetargowej dzierżawy miejskiej działki, w którą zaangażowany był szwagier radnej.
Radny Marcin Stępniewski zeznał dziś, że po tym gdy na jaw wyszła ta sprawa dostał anonimowego e-maila. Wynikało z niego, że to nie jest pierwsza tego typu sytuacja z udziałem Katarzyny Zapały.
– Napisano, że dotyczy to także szwagra radnej, a wydzierżawiona działka znajduje się na ulicy Witosa bądź Zagnańskiej – mówił. Jak dodał, nie zgłosił tej sprawy do organów ścigania.
Z kolei radny Jarosław Karyś, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w kieleckiej radzie miasta stwierdził, że zawsze był przeciwnikiem takich długoletnich dzierżaw nieruchomości o dużej wartości i dobrej lokalizacji. Zaznaczył, że radna Katarzyna Zapała zwracała się do niego z prośbą o ocenę możliwości wydzierżawienia tej działki.
– Nie było to nic nadzwyczajnego, ponieważ radni z różnych klubów wielokrotnie kontaktują się w różnych sprawach dotyczących miasta – zauważa.
– Radna podnosiła, że to jest inwestycja, która będzie ważna dla Kielc i zdrowia mieszkańców. Miała to być komora normobaryczna. Oczywiście aspekt biznesu był oczywisty i wiadomo, że osoba inwestora nie będzie robiła tego charytatywnie i będzie na tym zarabiała. Wydawało się, że jest to dobry interes – mówił.
Sąd uchylił karę dla radnego Marcina Stępniewskiego za niestawiennictwo się na wcześniejszej rozprawie. Katarzynie Zapale grozi 10 lat więzienia.
Sprawa wyszła na jaw w lipcu 2019 roku. Podczas sesji rady miasta, w porządku obrad miała znaleźć się uchwała w sprawie wydzierżawienia miejskiej działki przy ulicy Okrzei w Kielcach.
Grunt, którego wartość szacowana jest na 2 mln zł, miał zostać wydzierżawiony na 30 lat w trybie bezprzetargowym. W kuluarowych rozmowach okazało się, że w sprawę zaangażowany jest szwagier radnej.