Po sobotniej porażce na własnym stadionie z Chełmianką Chełm 0:1 piłkarze rezerw Korony tracą do bezpiecznego miejsca w tabeli III ligi już 10 punktów.
Wiosna dla młodego, kieleckiego zespołu jest fatalna. W piętnastu kolejkach w tym roku „żółto-czerwoni” trzy razy wygrali i dwa razy zremisowali. Pozostałe mecze zakończyły się porażkami.
Skuteczność to także pięta achillesowa kielczan – w tych piętnastu spotkaniach zaledwie sześciokrotnie pokonali bramkarzy rywali.
– Matematyczne szanse na utrzymanie jeszcze są, ale widzę po zawodnikach, że głowy już opadły. Szczególnie po meczu w Zamościu, gdzie tydzień temu przegraliśmy z ostatnią drużyną w tabeli, Hetmanem 0:1. Oczywiście, zawsze będziemy grać o to, żeby zdobywać punkty, ale szanse na pozostanie w III lidze są iluzoryczne – powiedział Radiu Kielce trener rezerw Korony Marek Mierzwa.
Do końca sezonu kielczanie rozegrają jeszcze pięć spotkań. W najbliższym, w sobotę zmierzą się na wyjeździe z wyżej notowaną Wisłoką Dębica.