Środowy mecz z Cracovią II Kraków trener trzecioligowych piłkarzy ŁKS Probudex Łagów Ireneusz Pietrzykowski spędził na trybunach. To kara za dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną podczas przegranego w minioną sobotę 0:1 spotkania w Radzyniu Podlaskim z miejscowymi Orlętami. Szkoleniowiec beniaminka z powiatu kieleckiego dość mocno nie zgadzał się z decyzjami arbitrów i stąd właśnie ta kara.
Czy kierowanie poczynaniami zespołu spoza ławki jest bardzo utrudnione?
– Na szczęście w Łagowie nie, bo trybuny są dość blisko boiska i to podpowiadanie jest ułatwione. Chłopcy wszystko słyszą i nie ma większych problemów z przekazaniem informacji. Na pewno znaczenie trudniej jest na dużych stadionach, gdzie trybuny są daleko od murawy. Wtedy trenerzy muszą się „nagimnastykować” – powiedział Radiu Kielce Ireneusz Pietrzykowski.
Jeżeli Komisja Dyscyplinarna Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej nie zdecyduje inaczej to trener Ireneusz Pietrzykowski będzie już mógł być na ławce swojego zespołu podczas sobotniego, wyjazdowego meczu ze Stalą Stalowa Wola.