Dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat – to prawomocny wyrok w sprawie Tomasza Chojnowskiego, byłego prezesa Korony Kielce. Odpowiadał za oszustwo i przywłaszczenie 180 tys. zł na szkodę właściciela hurtowni sportowej Łukasza O.
Na początku 2020 roku, w Sądzie Rejonowym w Kielcach został on skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Orzeczono także 4 tys. zł grzywny i obowiązek naprawienia szkody. Strony nie zgodziły się z wyrokiem, dlatego sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Kielcach, który utrzymał wyrok w mocy.
Przewodnicząca składu sędziowskiego Aleksandra Babilon-Domagała w uzasadnieniu wyroku stwierdziła, że zdaniem sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy w Kielcach nie popełnił błędu w trakcie oceny materiału dowodowego.
– Najistotniejszymi dowodami w tej sprawie były zeznania kilku świadków oraz dokumenty zebrane jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego. Zostały one uzupełnione przed Sądem Rejonowym. Brak jest podstaw, aby świadkom, których zeznania stały się podstawą wniesienia akt oskarżenia wiary odmówić – dodaje.
Przypomnijmy, w pierwszym zarzucie chodziło o to, że Monika K., współpracująca z klubem jako doradca ds. public relations miała opracować folder reklamowy i przygotować wystawę z okazji 40-lecia Korony. Kosztowało to ponad 21 tys. zł. Kobieta miała własną firmę i podpisaną umowę o współpracy z klubem, więc mogła te zlecenia wykonać w ramach tej umowy. Ówczesny prezes Korony za te prace polecił kobiecie wystawić rachunki, a kiedy klub wypłacił jej pieniądze, prezes zażądał, by mu je zwróciła.
Drugi zarzut, za który odpowiada Tomasz Chojnowski, dotyczy przywłaszczenia 180 tys. zł na szkodę właściciela hurtowni sportowej Łukasza O.
Proces toczył się od 2015 roku.