Przed Urzędem Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego w Kielcach stanął metalowy kosz w kształcie czerwonego serca, do którego można wrzucać plastikowe nakrętki. Kosz przekazała Fundacja Miśka Zdziśka „Błękitny Promyk Nadziei”. To organizacja, która pomaga i wspiera finansowo osoby chore.
Jak poinformował Dariusz Lisowski, prezes fundacji, akcja ma podwójny wymiar, ponieważ z jednej strony za pieniądze otrzymane z zebranych nakrętek będzie można pomóc wielu osobom, głównie dzieciom, a z drugiej, jest to akcja proekologiczna.
– Myślę, że serce będzie służyło mieszkańcom Kielc i osobom przychodzącym do urzędu do tego, by nieść pomoc i wspierać niepełnosprawne i chore dzieci. Obecnie modne jest dbanie o środowisko. My pokazujemy i udowadniamy, że przez pomaganie potrzebującym można również dbać o środowisko, w którym żyjemy. Wydawać się może, że mała, plastikowa nakrętka nic nie znaczy. Jednak, gdy uzbiera się ich na przykład tysiąc, wówczas z ich sprzedaży można już otrzymać pieniądze, które realnie przyniosą pomoc – dodał Dariusz Lisowski.
Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego, powiedział, że urząd marszałkowski zawsze chętnie włącza się w akcje, które pomagają osobom chorym czy potrzebującym.
– Chcemy pomagać szczególnie dzieciom w potrzebie, dzieciom niepełnosprawnym. Bez wahania zgodziliśmy się, by przed urzędem stanął taki kosz na plastikowe nakrętki. Zaapelujemy też do naszych pracowników, by przychodząc do pracy przynosili ze swoich domowych zasobów nakrętki. W ten sposób będziemy starali się pomóc młodym podopiecznym Fundacji Miśka Zdziśka „Błękitny Promyk Nadziei” – dodał Andrzej Bętkowski.
Podobne kosze stoją już w Jędrzejowie i Sędziszowie, a w najbliższym czasie ustawione zostaną również przed Europejskim Centrum Bajki w Pacanowie i w Piekoszowie. Za kilogram plastikowych nakrętek firmy recyklingowe płacą od 40 do 60 groszy.