Podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł, drugiego progu podatkowego do 120 tys. zł, zwiększenie dostępności do finansowania własnego mieszkania, większe nakłady na zdrowie – to część propozycji Polskiego Ładu, które przedstawił prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Warto spełniać polskie aspiracje i marzenia – mówił.
W sobotę odbywa się konwencja programowa, na której przedstawiono Polski Ład, czyli nowy społeczno-gospodarczy program Zjednoczonej Prawicy na okres pocovidowy.
Kaczyński podkreślał, że Polski Ład, to program obszerny, wielki, który został sformułowany niedawno i dzisiaj po różnego rodzaju przygodach jest przedstawiany.
– Ktoś zapyta, dlaczego dzisiaj, teraz. Otóż wszystko wskazuje na to, że kończy się pandemia. Oczywiście nie jesteśmy tego pewni i ciągle musimy zdawać sobie sprawę z tego, że bez dogaszenia pandemii, jeśli się będzie ona dalej szarzyć, a od czasu do czasu wybuchać jak ognisko, to wtedy wszystkie plany nie będą miały żadnego sensu – zaznaczył.
– Wierzymy w siłę polskiego państwa, jego sprawność, wierzymy w rozsądek Polaków i dlatego przedstawiamy Polski Ład – dodał.
Zapewniał, że „Polski Ład jest oparty o polskie wartości”. – Polski Ład ma zrealizować polskie aspiracje, a może nawet jeszcze coś więcej, jeszcze coś trudniejszego, polskie marzenia – podkreślał szef PiS.
Zwracał jednocześnie uwagę, że rząd Zjednoczonej Prawicy ciągu w ostatnich pięciu lat działał sprawnie, istniała strategia odpowiedzialnego rozwoju i bardzo się sprawdzała. Jak mówił, Polska się rozwijała i to na dwa sposoby: gospodarczo oraz społecznie.
– Rosły płace, ograniczono nędzę, zmniejszały się dystanse społeczne, uporządkowane także finanse publiczne z bardzo dobrymi efektami – wymieniał wskazując, że osiągnięć było bardzo wiele.
Zaznaczył jednocześnie, że na czoło trzeba wysunąć to, co jest znakiem firmowym Zjednoczonej Prawicy, czyli polityka społeczna. Podkreślił, że Polski Ład powstał z dwóch powodów; po pierwsze – mówił – dlatego, że Polacy są głęboko i słusznie przekonani, że należy im się takie życie, jak w krajach na zachód, a po części także na południe od naszych granic. – I my chcemy te aspiracje, te słuszne aspiracje zaspokoić – zapowiedział.
Przekonywał, że w tej chwili jest na to szansa.
– Ta szansa jest tym wszystkim, co wykazaliśmy w tych trudnych czasach, czasach covidu, co wykazaliśmy poprzez obronę gospodarki, skuteczną obronę gospodarki, obronę miejsc pracy, co pokazaliśmy w rokowaniach w Unii Europejskiej – te 770 mld zł. To naprawdę jest szansa, szansa tego, by te polskie inspiracje załatwione zostały w ciągu tego dziesięciolecia, lat 20., albo przynajmniej na początku kolejnego dziesięciolecia. Nie możemy tego zmarnować – podkreślił lider PiS.
Wskazywał, że Polski Ład to kontynuacja drogi Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy i podkreślał, że znajdzie się w nim przede wszystkim sprawa opieki zdrowotnej, pracy i płac, mieszkań, polskiej wsi oraz tożsamości.
Kaczyński odnosząc się do poszczególnych punktów programu zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich lat rząd PiS zwiększył wydatki na służbę zdrowia. Dodał, że bardzo szybko zostały zwiększone także wydatki w trakcie pandemii.
– Ale to ciągle za mało. Chcemy więcej. Chcemy już w 2023 r. osiągnąć 6 proc. PKB – to będzie na pewno przeszło 150, a może przeszło 160 mld zł – mówił.
– Chcemy w 2027 roku osiągnąć 7 proc. (PKB na służbę zdrowia), to już będzie pewnie – jeżeli wszystko będzie szło zgodnie z planem – ok. 200 mld zł, a więc potężna suma – zapowiedział.
Pieniądze te mają posłużyć – mówił – m.in. na zwiększenie zatrudnienia w służbie zdrowia. – Przede wszystkim musimy mieć więcej niż dzisiaj lekarzy. Musimy ich kształcić, musimy ich ściągać z zewnątrz. To dotyczy także pielęgniarek, a być może także i innych pracowników służby zdrowia – doprecyzował.
– Musimy też przeprowadzić wielkie procesy inwestycyjne i procesy naprawy i mieć instrumenty do tego, by można było to uczynić, a więc Fundusz Modernizacji Szpitali, Fundusz Medyczny i Agencja Rozwoju Szpitali. To będą właśnie te nowe instytucje, które mają przeprowadzać modernizacje, przeprowadzać badania, koncentrując się szczególnie na onkologii, które mają także – mówię o tej ostatniej instytucji – porządkować sprawy w szpitalach, bo nie zawsze się tam dobrze dzieje – mówił Kaczyński.
Wskazywał też na kwestię jakości świadczeń zapowiadając, ustawę w tej sprawie.
– Będzie możliwość kontroli, będzie fundusz odszkodowawczy dla tych, którzy padli ofiarą lekarskich błędów. To dzisiaj duży problem – powiedział.
Dodał, ze w każdym powiecie będą 24-godzinne dyżury medyczne, które będą udzielały pierwszej pomocy. Reorganizacja służby zdrowia tak, aby działała w nagłych wypadkach na trzech poziomach: teleporada, wizyta u lekarza oraz odpowiedni oddział w szpitalu – wyjaśnił. Szef PiS oświadczył, że będzie także mechanizm koordynacji leczenia najcięższych chorób. W tym kontekście wskazał sieć onkologiczna, której pilotaż już ruszył z dobrym wynikiem, podobna sieci kardiologiczna.
– Chodzi o to, aby leczyć w sposób skoordynowany, sprawny, żeby była pełna wiedza o tym, co się dzieje – tłumaczył.
Zapowiedział też ośrodek obsługi pacjentów.
– Kto będzie chciał, będzie mógł tam przekazać swoje medyczne dane, ale bez żadnego przymusu; każdy będzie mógł skorzystać z internetu albo infolinii, żeby zapisać się do lekarza (…), będą nawet smsy przypominające o wizytach. Cały ten mechanizm ma być bardzo sprawny – zapewnił.
Kaczyński odnosząc się do kolejnego punktu programu – pracy i płacy zwracał uwagę na niskie bezrobocie w naszym kraju, które – podkreślił – jest jednym z sukcesów rządu.
– Ale nasze przedsięwzięcia w ramach tego przedsięwzięcia dadzą przynajmniej, w tym pierwszym rzucie, bez dalszych efektów, 500 tys. miejsc pracy – stwierdził.
Zaznaczył jednocześnie, że bardzo ważną kwestią dla wielu milionów ludzi jest sprawa płac i emerytur.
– Z jednej stron likwidujemy szkodliwy, niesprawiedliwy i właściwie niespotykany na świecie degresywny system podatkowy, a z drugiej – podnosimy sumę wolną od podatku do 30 tys. zł. Czyli 65 proc. emerytur, a także najniższa płaca, będzie bez podatku – zapowiedział.
– Gdzieś do pięciu tysięcy złotych różnica będzie odczuwalna, ale ci, którzy zarabiają do 10 czy nawet 10,5 tysiąca miesięcznie, czyli 126 tys. zł rocznie, też będą mieli – niewielką – ale dopłatę – dodał.
Drugi mechanizm obniżenia podatku – kontynuował – to obniżenie drugiej stawki podatkowej.
– W tej chwili to 85 tys. zł rocznie; będzie 120 tys. To pierwsza podwyżka od 12 lat. Nie zapominamy także o tych lepiej zarabiających – zapewnił.
Kaczyński dodał, że będą też inne zmiany, m.in. nastawione na pracę zdalną, na sytuację młodych rodziców.
– Będziemy dążyć do tego, żeby zostały zniesione umowy śmieciowe. Od razu będą oskładkowane. Dążymy do tego, by w krótkim czasie powstał jeden mechanizm, jeden model kontraktu pracy – mówił.
– Duże zmiany, a w kieszeniach przynajmniej kilkunastu milionów ludzi znajdzie się 18 mld dodatkowych złotych. To jest różnica – zwrócił uwagę.
Jeśli chodzi o kwestię mieszkaniową – mówił Kaczyński – mamy do czynienia z różnego rodzaju barierami. Wskazywał, że liczba wybudowanych mieszkań rośnie.
– Za naszych czasów zwiększyła się o blisko 50 proc. – to jednak jest to nadal „zdecydowanie za mało”.
– Jeśli chodzi o tę wielką przeszkodę w zaciąganiu kredytów mieszkaniowych przez młodych ludzi w wieku od 20 do 40 lat, to będzie możliwość uzyskania gwarancji bankowej na 100 tys. zł. Czyli ten problem zostanie albo zniesiony w ogóle, albo – jeśli ktoś chce wziąć większy kredyt – przynajmniej radykalnie ograniczony. To naprawdę duże pchnięcie do przodu – ocenił.
– A dla tych, którzy wezmą kredyt, kupią mieszkanie i będą mieli dzieci, od drugiego dziecka będzie spłacenie 20 tys. kredytu przez państwo, trzecie (dziecko) to 60 tys., kolejne, do szóstego, po 20 tys. Razem do 160 tys. zł – ogłosił Kaczyński.
Dodał, że jest jeszcze sprawa możliwości budowy bez pozwolenia, tylko na zawiadomienie, domów do 70 m2.
– Z płaskim dachem, ale jednak z pewnym poddaszem po części do wykorzystania. To może być razem, jeżeli chodzi o powierzchnię mieszkalną, około 90 m2. A więc tyle, ile w tej chwili wynosi przeciętna w budownictwie mieszkaniowym – wyjaśnił.
– To będzie naprawdę coś, szczególnie na wsi, gdzie buduje się tak zwanym systemem gospodarczym. Pozwoli to na osiągnięcie sytuacji, w której się ma własny dom, i to całkiem przyzwoity, za sumę stosunkowo niewielką, być może nawet nie większą niż 100 tys. zł – powiedział.
Lider PiS podkreślał ponadto, że PiS reprezentuje polską wieś i wielką część polskich miast. – Ci, którzy próbują się od wsi odcinać i próbują wieś lekceważyć są śmieszni i niemądrzy – stwierdził.
W tym kontekście zapewniał, że celem PiS jest osiągnięcie równości, jeżeli chodzi o poziom życia i poziom szans i służyć będą temu najróżniejsze przedsięwzięcia. Wskazał tu na ustawę o rodzinnym gospodarstwie rolnym.
– Możliwość przekazania gospodarstwa bez zrzekania się go. To dzisiaj często poważna bariera dla ludzi już zmęczonych, którzy mają następców – mówił.
Dodał, że po jakimś czasie ma być też opracowany kodeks rolny.
Wśród innych przedsięwzięć wymienił zwrot za akcyzę od hektara, który będzie o 10 proc. podwyższony; radykalne uproszczenie wszelkiego rodzaju procedury, biurokracji, które są związane z prowadzeniem produkcją rolną, od rejestracji maszyn, po wnioskach o dopłaty i podatkach. – Zrobimy to w ogromnej mierze przez cyfryzację – oświadczył, dodając, że to ogromna część nowego programu.
– Każdy urząd gminny, który będzie chciał się scyfryzować, będzie scyfryzowany. To bardzo ułatwi wykonywanie tych zadań, które wiążą się z prowadzeniem gospodarki rolnej – przekonywał.
Kaczyński dodał, że działań zmierzających do tego, by polskim rolnikom działo się lepiej, jest więcej.
– Spółki energetyczne dla rolników, spółdzielnie z możliwością stosowania instrumentów finansowych, które zapewniają możliwość inwestycji, to też posunięcia z tej dziedziny. To razem z innymi kwestiami doprowadzi (…) będzie naprawdę wieś i małe miasta szybko zmieniały – zapewnił.
Wśród kolejnych elementów zapowiedział połączenia kolejowe między małymi miastami, co oznacza również lepsze dojazdy dla mieszkańców wsi. Możliwość przy pomocy jednego biletu dojechania do jakiejś stacji w małym miasteczku i stamtąd już autobusem na wieś, gazyfikację, wodociągi i kanalizacja dla bardzo wielu polskich wsi.
Kaczyński wskazywał też na inwestycji typu kulturalnego czy sportowego – 4 tys. świetlic, boiska, 100 basenów i 300 boisk w tych gminach, gdzie ich dotąd nie ma.
– Cały plan dotyczący nie tylko terenów wiejskich i małomiasteczkowych, to 3600 boisk, które będą poddane renowacji, to już niezależni od tego plany rewitalizacyjne i wsparcie inwestycyjne dla każdej gminy – mówił.
– To naprawdę bardzo wiele przedsięwzięć, które życie na wsi będą zmieniały, bo do tego dochodzą jeszcze drogi, do tego dochodzą także wszelkiego rodzaju przedsięwzięcia społeczne jak budowa domów opieki i takich stałych i częściowych różnych ośrodków dla ludzi starszych. Krótko mówiąc będziemy mieli w ciągu tego 10-lecia inną wieś, inne małe miasteczka, niż były dotąd – przekonywał.
Lider PiS akcentował też konieczność umacniania naszej tożsamości i polskiej kultury. Poinformował, że powstanie ustawa, która będzie zapewniała status artysty zawodowego dziesiątkom tysięcy artystów, którzy mają dzisiaj bardzo trudną sytuację.
Zapowiedział rozbudowę polskich muzeów. Jak mówił w tej chwili jest w realizacji około 100, ale – zaznaczył – to wciąż bardzo daleko od przeciętnych zachodniej Europy.
– Będziemy odbudowywać zabytki, zamki, Pałac Saski. Będziemy budowali nowe teatry choćby nowe pomieszczenia, gmach dla Opery Królewskiej – mówił.
W szkołach średnich ma być wprowadzana naukę historii dwoma nurtami – historię powszechną i historię Polski.
– Dla każdego z tych nurtów będzie przeznaczone 2-3, może więcej godzin w ciągu tygodnia zajęć – mówił. Zapowiedział też wprowadzenia programów, które „pozwolą młodzieży szkolnej zapoznawać się z Polską i lokalnie i w skali ogólnopolskiej”.
Na zakończenie wystąpienia Kaczyński podkreślił, że Polska musi być krajem, głęboko osadzonym w tradycji, krajem dumnym, który idzie do przodu.
– Chce w tej chwili dokonać tego skoku, ale jeśli patrzy dalej, w lata 30., to chce dalej iść do przodu – jeszcze dalej, jeszcze wyżej, ciągle w górę – mówił.
– Warto być Polakiem, warto spełniać polskie aspiracje, a nawet, co trudniejsze, polskie marzenia. Dlatego jest Polski Ład, dlatego nowa wielka ofensywa – ofensywa dla Polski – podsumował Kaczyński.