Świętokrzyskim płetwonurkom i strażakom udało się dostać do ciała topielca, które zawisło na konarze drzewa zlokalizowanego w Wiśle, w miejscowości Mściów, w powiecie sandomierskim – poinformował Marcin Nyga, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Była to niezwykle skomplikowana akcja, ponieważ odbywała się w trudnych i niebezpiecznych dla ratowników warunkach, było już ciemno. Na miejsce zadysponowano Grupę Ratownictwa Wodno- Nurkowego z Sandomierza, byli również ratownicy OSP. Wszyscy do późnych godzin wieczornych czekali na zgodę prokuratora na rozpoczęcie akcji zdejmowania ciała z konarów drzewa.
Jak mówi Marcin Nyga, ciało znajdowało się na wysokości około dwóch metrów ponad poziomem wody. Ostatni tak wysoki poziom Wisły miał miejsce około dwóch – trzech tygodni temu, zwłoki prawdopodobnie wtedy zostało zatrzymane przez drzewo. Następnie poziom wody opadł, a ciało niestety zostało na górze – wyjaśnia Marcin Nyga.
Zwłoki zostały przekazane policji. Teraz zajmie się ona ustalaniem personaliów denata.