Piękna, słoneczna pogoda sprawiła, że Park Etnograficzny w Tokarni zapełnili turyści. Można było nie tylko pospacerować, ale również wejść do zabudowań. Wiele osób było w skansenie pod raz pierwszy.
Jak mówiły – to wspaniała okazja, aby przenieść się do dawnych, odległych czasów.
Państwo Małgorzata i Grzegorz przyjechali z Wrocławia. Skansen ich zachwycił. Najbardziej podobała się im szkoła i wiatraki z drugiej połowy XIX i początku XX wieku.
– Wrażenie na mnie zrobiła szkoła. Jest zupełnie inna, niż ta z dzisiejszych czasów. W klasach stały stoliki, na nich kałamarze i pióra. Można było sobie wyobrazić, jak dawniej się uczono. Zainteresowało mnie również mieszkanie nauczycielki obok szkoły – mówiła pani Małgorzata.
Panu Grzegorzowi najbardziej podobały się wiatraki.
– Ich konstrukcja i sposób działania wzbudziły mój zachwyt. Aż niewiarygodne, że takie nowoczesne na owe czasy wiatraki mogły funkcjonować i służyć ludziom do pomocy – podkreślił.
Skansen w Tokarni zwiedził również Mikołaj Sierecki wraz rodzicami Sabiną i Łukaszem oraz bratem Szymonem. Zwrócił uwagę na wiatraki oraz stare domy.
– Było w nich mnóstwo zabytkowych rzeczy, takich jak na przykład stary aparat fotograficzny. Zainteresowały mnie również piece, które znajdowały się w domach, a także szkoła i ławki, których nigdy przedtem nie widziałem – mówił.
Park Etnograficzny w Tokarni czynny jest od poniedziałku do niedzieli, w godzinach 10.00-18.00. Bilet normalny kosztuje 16 zł, a ulgowy 10 zł.