Maj kojarzy nam się niezmiennie z egzaminami maturalnymi i kwitnieniem kasztanowców. Niestety, w tym roku te drzewa jeszcze nie zakwitły.
Jak mówi Katarzyna Socha, kierownik Ogrodu Botanicznego w Kielcach, utrzymujące się niskie temperatury w kwietniu i pojawiające się przymrozki na przełomie kwietnia i maja znacznie opóźniły wegetację roślin, nie tylko kasztanowców.
– To kwitnienie przychodzi dopiero po rozwoju liści. Jeszcze go nie obserwujemy, mimo że mamy początek maja. Powinniśmy cierpliwie poczekać, bo całe drzewo jest dekoracyjne, a nie tylko kwiaty. Jak tylko nam się temperatura nieco ustabilizuje, kwitnienie przyjdzie dość szybko – przekonuje.
Katarzyna Socha dodaje, że niskie temperatury zaszkodziły również innym roślinom, takim jak magnolie, czy drzewa owocowe.
– Roślin, które kwitną kwiatami przed rozwojem liści i są wrażliwe, niskie temperatury mogły zaszkodzić i skrócić kwitnienie. W przypadku owocujących drzew, takich jak jabłonie, śliwy czy wiśnie przymrozki mają wpływ na owocowanie - podkreśla.
Wiosnę w pełni widać już w kieleckim ogrodzie botanicznym. Kwitną rośliny cebulowe, owocowe, magnolie, czy narcyzy. Wkrótce będzie można zaobserwować rozkwit pąków liściowych i liści na drzewach.
Warto dodać, że w długi weekend majowy ogród botaniczny odwiedziło 3 tys. osób. Można go zwiedzać od wtorku do niedzieli w godzinach od 10.00 do 18.00.