Skrzydłowe Sandra Zimnicka i Magdalena Kędzior oraz bramkarka Małgorzata Hibner podpisały nowe kontrakty z Suzuki Korona Handball Kielce. Dotychczasowe umowy szczypiornistek wygasały z końcem tego sezonu.
– Od lat są to nasze podstawowe zawodniczki, na których zespół jest budowany od 2013 roku. Nie widzę możliwości, by nie uczestniczyły w naszym wspólnym projekcie. Wyraziły chęć dalszego grania, więc decyzja mogła być tylko jedna – powiedział członek zarządu Suzuki Korony Handball Krzysztof Demko.
– Dawałam szansę temu, co się w Kielcach wydarzy i wszystko idzie w dobrym kierunku. Chciałam jeszcze raz zagrać w ekstraklasie. Wypracowałam sobie w Suzuki Koronie Handball pozycję i byłoby trochę nielogiczne, gdybym teraz zdecydowała się odejść. Kielce są moim domem, jestem tu już parę dobrych lat i świetnie się tutaj czuję. Inny powód to Paweł Tetelewski. To nie tylko dobry szkoleniowiec, ale też dobry facet, a to bardzo ważne w sporcie – przyznała 28–letnia Małgorzata Hibner.
– Miło będzie znów zagrać na wysokim poziomie. Tym bardziej, że czuje się na siłach, by dać sobie kolejną szansę, mam nadzieję, że w ekstraklasie. Zdecydowałam się pozostać w Kielcach również dlatego, że z tym miastem wiążę swoją przyszłość – powiedziała 28–letnia Sandra Zimnicka.
– Bardzo się cieszę z podpisania nowego kontraktu, bo i tak nie planowałam odejścia z Kielc. W tym sezonie zdrowie mi dopisywało, więc jeszcze mam ochotę pograć w piłkę ręczną na dobrym poziomie. Tym bardziej, że może nas czekać duże wyzwanie w postaci Superligi – dodała 26-letnia Magdalena Kędzior.
Przypomnijmy, że w czwartek nową, dwuletnią umowę z Suzuki Koroną Handball podpisał trener Paweł Tetelewski.