Zawaliła się część muru otaczającego kościół św. Jana Chrzciciela w Tuczępach. Jak stwierdził ksiądz Krzysztof Irla, proboszcz parafii, to się musiało kiedyś stać, bo mur jest w kiepskim stanie.
Jak czytamy na stronie internetowej parafii w środę zawaliły się dwa odcinki muru. – Jak remontowaliśmy dach na kościele padały słowa, po co remontować jeszcze stoi ten dach. Mur też jakoś stał, aż do dziś – napisał proboszcz. Jednocześnie poinformował, że widząc tragiczny stan muru miesiąc temu podjął decyzje o postawieniu nowego, zgodnie z wytycznymi Świętokrzyskiego Konserwator Zabytków.
Obecnie trwa projektowanie nowego muru od strony plebanii i ogrodu. Ksiądz przypomniał także i podziękował parafianom za wsparcie prac związanych z odwodnieniem kościoła i odprowadzeniem wód z dachu świątyni.
Pierwszy zapis o kościele i parafii pochodzi z 1326 roku. Obecny kościół murowany powstał w latach 1666-1674. Jest utrzymany w stylu barokowym. Kościół został gruntownie odnowiony z okazji Roku Jubileuszowego 2000.
W lipcu ubiegłego roku zakończono remont dachu kościoła.