Mszą świętą w Bazylice Katedralnej w Kielcach rozpoczęły się uroczystości związane z przypadającym na 4. maja Dniem Strażaka. Następnie przed Jednostką Ratowniczo-Gaśniczą nr 1 odbyła się oficjalna zmiana służby.
Starszy brygadier Krzysztof Ciosek, świętokrzyski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach zauważa, że w związku z epidemią ratownicy mają dodatkowe obowiązki.
– Zarówno państwowa, jak i ochotnicza straż pożarna każdego dnia wykonuje zadania związane z walką z koronawirusem. Zalicza się do nich między innymi dostarczanie tlenu do placówek medycznych. Na terenie Komendy Miejskiej PSP w Kielcach znajduje się bank tlenu, z którego w nadzwyczajnych sytuacjach korzystają zakłady lecznicze z województwa świętokrzyskiego – wyjaśnia.
Ponadto, ratownicy wożą na szczepienia osoby, które same nie mają szansy dostać się do punktu. Do tej pory wykonali 800 takich kursów.
Mimo, iż dziś jest święto strażaka, to o godzinie 8.00 służbę rozpoczął młodszy brygadier Damian Domański, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 1 w Kielcach. Zaznacza, że nie wiadomo jak będzie wyglądał ten dzień. Ratownicy muszą być przygotowani na wszystko.
– Nasz spokojny dzień oznacza to, że także spokojny dzień mają mieszkańcy regionu. Niestety, nie zawsze tak jest. Wyjeżdżamy m.in. do wypadków, a także w ostatnim czasie do usuwania skutków silnych wichur – dodaje.
Obecnie na terenie województwa świętokrzyskiego służy 1085 funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej. Oprócz tego, służbę sprawują ratownicy z ochotniczych straży pożarnych. Jest ich ok 18 tys.