Do nauki stacjonarnej wróciło dziś ponad 30 tys. dzieci z klas 1-3 w szkołach podstawowych naszego województwa. Ministerstwo Edukacji i Nauki wprowadziło lekcje hybrydowe. Żeby zmniejszyć liczbę uczniów przebywających w tym samym czasie w budynku, część klas przez kilka dni uczy się stacjonarnie, a kilka następnych zdalnie.
Rodzice dzieci, które przyszły dziś do Szkoły Podstawowej nr 13 w Kielcach, zdecydowanie woleliby powrót nauki stacjonarnej w pełnym zakresie godzin. Dzieci już niekoniecznie. Pierwszoklasistka Sandra pytana, czy cieszy się z powrotu do szkoły, nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi.
– Tak średnio. W domu mogłam być na lekcjach w piżamie, teraz muszę się ubrać i tu przyjść – tłumaczyła pierwszoklasistka. Ale jak dodała, cieszy się ze spotkania z koleżankami i kolegami z klasy.
Stanisław Janusiński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 13 w Kielcach wyjaśnia, że nauka hybrydowa została wprowadzona przez rząd dla zapewnienia jak największego bezpieczeństwa dzieci.
– Zorganizowaliśmy to w ten sposób, że przykładowo jedna klasa pierwsza jest w szkole przez poniedziałek i wtorek, a druga klasa przez te dwa dni ma lekcje zdalne. Później jest zmiana. Jeden dzień w tygodniu to wyjścia dzieci poza szkołę, na przykład obserwacje przyrody – wyjaśnia Stanisław Janusiński.
Do szkół wróciły dziś dzieci z jedenastu województw, gdzie liczba zakażeń koronawirusem jest najmniejsza. W tym tygodniu poznamy decyzję rządu o ewentualnym powrocie starszych klas do nauki stacjonarnej.