Lekceważenie i brak szacunku dla mieszkańców zarzucają sekretarzowi miasta kieleccy radni. To reakcja na wypowiedź Szczepana Skorupskiego dla TVP3 Kielce. Pytany o powody bałaganu, który doprowadził do zgubienia przez urzędników dokumentów złożonych przez radnych, sekretarz miasta dwukrotnie wyrecytował wyuczoną formułę, która nie miała nic wspólnego z pytaniem, chwalił natomiast urząd i opowiadał o wystawianiu aktów zgonu.
Radni, niezależnie od przynależności klubowej, z niesmakiem oceniają „występ” sekretarza. W ich ocenie to lekceważenie i brakiem szacunku dla mieszkańców miasta. Marcin Stępniewski z Prawa i Sprawiedliwości mówi wprost, takie zachowanie sekretarza to bezczelność.
– Nie można w ten sposób lekceważyć mieszkańców, tym bardziej w tak ważnej sprawie jaką jest Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy i z wątpliwościami, które się pojawiają w tej kwestii. Całe procedowanie projektów uchwał złożonych przez radnych budzi wiele wątpliwości. Sekretarz miasta, który pobiera pensje z publicznych pieniędzy nie powinien się w ten sposób zachowywać. Gdyby to nie działo się w Kielcach a w innym mieście, jego przełożony zapewne zakończyłby współpracę. Obawiam się niestety, że w Kielcach tak się nie stanie – wyjaśnia radny.
Kamil Suchański, przewodniczący rady miasta, oceniając wypowiedź Skorupskiego, stwierdził, że ryba psuje się od głowy, ponieważ to prezydent Bogdan Wenta nie szanuje radnych, a także mieszkańców nie realizując programu wyborczego.
– Jestem bardzo zażenowany. Może sekretarz chciał być śmieszny, jednak MOW i przyszłość jego wychowanków oraz pracowników, to nie powód do żartów. 1 kwietnia był ponad 3 tygodnie temu, może wtedy bym taki żart zrozumiał. Nie chce mi się także wierzyć, że sekretarz nie konsultował tej wypowiedzi z prezydentem. Jeśli tak, to chyba pan prezydent Wenta powinien wiedzieć co zrobić z panem sekretarzem – dodaje przewodniczący.
Kamil Suchański podkreśla, że obowiązkiem urzędnika, biorącego publiczne pieniądze jest odpowiadać precyzyjnie i rzetelnie na pytania wszystkich mediów, niezależnie od swoich prywatnych sympatii
Zdaniem wiceprzewodniczącej Rady Miasta Katarzyny Czech-Kruczek, z Koalicji Obywatelskiej, wypowiedź sekretarza miasta miała charakter nieudanej prowokacji, podobnej do niedawnego zachowania rzecznika Wodociągów Kieleckich.
– Pan sekretarz zajmuje takie stanowisko, na którym musi liczyć się z tym, że będzie odpowiadał na pytania mediów, jakiekolwiek by one nie były. W tej sytuacji powinna być to profesjonalna i merytoryczna wypowiedź – dodaje radna.
Co miał na myśli Szczepan Skorupski odpowiadając w lekceważący sposób dziennikarzowi TVP3 Kielce? Na razie pozostanie to tajemnicą, ponieważ nie odbiera od nas telefonu. Jak udało nam się ustalić w Ratuszu, sekretarz miasta przebywa dziś na urlopie.
Jak informowaliśmy, kuriozalna wypowiedź Szczepana Skorupskiego dla TVP3 Kielce miała związek ze zgubieniem przez urzędników statutu Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Prezydent Wenta planuje likwidację MOW w Dobromyślu, do czego z kolei nie chcą dopuścić miejscy radni.
Na czwartkowej sesji miał być procedowany, przygotowany przez nich projekt uchwały w sprawie przekształcenia placówki w szkołę branżową, jednak przez bałagan w urzędzie miasta, projekt nie został wprowadzony do porządku obrad. Problemem okazał się brak opinii prawnej ratusza w sprawie statutu szkoły, który jak się okazało zaginął w ratuszu. Jeśli radni nie podejmą decyzji w kwietniu, szkoły branżowej nie uda się otworzyć od września.