– Strażacy cały czas monitorują sytuację na tych odcinkach świętokrzyskich rzek, gdzie przekroczone są jeszcze stany ostrzegawcze – powiedział Radiu Kielce Marcin Nyga, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Dotyczy to Nidy w Pińczowie, Bobrzy w podkieleckim Słowiku, Czarnej Włoszczowskiej w Januszewicach, Kamiennej w Wąchocku i Brodach Iłżeckich, a także na Wiśle w Zawichoście.
Marcin Nyga mówi, że w każdym z tych newralgicznych miejsc zostały jeszcze sprawdzone jednostki straży pod kątem ewentualnego zagrożenia.
– Bacznie przyglądamy się tym wskaźnikom. Wystosowaliśmy również do poszczególnych jednostek ratowniczo-gaśniczych polecenie dokładnego przeglądu sprzętu, który może być używany w trakcie podtopień, czy też powodzi. W Wąchocku mieliśmy w weekend stan alarmowy, dlatego tamtejsze stany osobowe jednostek straży zostały dodatkowo powiększone na wypadek interwencji – podkreślił Marcin Nyga.
Jak dodał, do tej pory świętokrzyscy strażacy nie przyjęli żadnych zgłoszeń związanych z podtopieniami.
– Prognozy pogody wskazują, że woda w tych miejscach, gdzie zostały przekroczone stany ostrzegawcze, powinna zacząć opadać. W najbliższych dniach są prognozowane opady deszczu, ale nie ma powodów do obaw, aby sytuacja zaczęła się pogarszać – dodał Marcin Nyga.