Być może nie wszyscy mieszkańcy stolicy województwa świętokrzyskiego wiedzą, że w Kielcach znajduje się pomnik dobrego wojaka Szwejka. Główny bohater powieści Jarosława Haszka już od czterech lat zadomowił się na ścianie budynku parkingu wielopoziomowego od strony ulicy Leśnej.
Niewielka rzeźba przedstawia Szwejka siedzącego na małej armatce, a jej nieodłącznym elementem był dzwonek, który już jakiś czas temu zniknął. Co się z nim stało?
Jak wyjaśnia Marian Orliński, ze stowarzyszenia Miłośników Szwejka oraz Sztuk Wszelakich w Kielcach, rzeźba padła ofiarą barbarzyńskiej kradzieży.
– Figurka wojaka Szwejka została zamontowana na budynku parkingu w 2017 roku z okazji dziesięciolecia istnienia naszego stowarzyszenia. Rzeźba wraz z dzwonkiem przybyła do Kielc z ukraińskiego Użhorodu, gdzie powstała pierwsza tego typu figurka Szwejka. Obiekt ma przesłanie pacyfistyczne, a dzwonek był symbolem pokoju, który został wyposażony w sznurek, po to, aby każdy przechodzień w imię pokoju mógł sobie zadzwonić. Rozwiązanie funkcjonowało bez zakłóceń przez kilka lat, jednak w sierpniu ubiegłego roku dzwonek padł ofiarą złodzieja. Nie wiadomo, czy złodziej chciał spieniężyć dzwonek, czy może teraz służy mu jako przycisk do papieru – wyjaśnia.
Sprawcy zuchwałej kradzieży do tej pory pozostają nieuchwytni.
Marian Orliński zaznacza, że kielecka rzeźba Szwejka jest jedną z szesnastu figurek na świecie, z czego w Polsce znajdują się tylko dwie. Oprócz Kielc podobna znajduje się w Przemyślu. Być może kielecki Szwejk zyska nowy dzwonek jeszcze w tym roku.
Na budynku parkingu wielopoziomowego przy ulicy Leśnej w Kielcach oprócz figurki wojaka Szwejka znajduje się także tablica upamiętniająca Jarosława Haszka, autora książek o „dobrym wojaku”, który na początku XX wieku miał przebywać w areszcie domowym w Kielcach.