Podczas środowych derbów w piłkarskiej III lidze w Łagowie doszło do dość niecodziennej sytuacji.
Na stadionie przy ul. Zapłotniej w drugiej połowie spotkania miejscowego ŁKS Probudex z Wisłą Sandomierz arbiter tego meczu Sebastian Godek z Rzeszowa uznał, że obrońca gospodarzy Szczepan Krzeszowski faulował w polu karnym zawodnika Wisły i podyktował „jedenastkę”. Jednak po kilku chwilach konsultacji ze swoim asystentem anulował tę decyzję i nakazał wznowienie gry od rzutu sędziowskiego.
– Jestem w szoku. W III lidze nie systemu VAR, a więc trudno mi ocenić na jakiej podstawie arbiter anulował swoją decyzję o rzucie karnym. Trudno mi nawet jakoś skomentować to co się wydarzyło, bo pierwszy raz byłem świadkiem czegoś takiego. Trudno się z tym pogodzić, bo była to decyzja niekorzystna dla nas – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce trener Wisły Sandomierz Rafał Wójcik.
W tym momencie ŁKS Łagów prowadził 2:0, a cały mecz wygrał 2:1.