Pijani rodzice opiekowali się trzymiesięcznym dzieckiem. W trakcie próby ucieczki przez ojca, dziewczynka wypadła z nosidełka. W stanie ciężkim trafiła do szpitala.
Jarosław Gwóźdź z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej informuje, że do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu. Wówczas do funkcjonariuszy wpłynęło zgłoszenie dotyczące sprawowania opieki nad dzieckiem przez pijanych rodziców.
– Pracownice socjalne, które odwiedziły rodzinę, nie zostały wpuszczone do mieszkania. Wewnątrz było słychać płacz dziecka i głośne zachowanie osób dorosłych. Kobiety nabrały podejrzeń, że 36-latka i jej 34-letni partner mogą znajdować się pod wpływem alkoholu – relacjonuje.
W pewnym momencie rodzice wraz z towarzyszącym im mężczyzną postanowili opuścić mieszkanie. Wbrew żądaniom pracownic MOPS-u, chcieli odjechać wezwaną taksówką. Nie udało im się to – mówi prokurator Tomasz Rurarz, szef Prokuratury Rejonowej w Skarżysku-Kamiennej, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.
– Ojciec umieścił dziewczynkę w nosidełku, jednak jej nie zapiął. W tracie ucieczki do taksówki, dziecko wypadło na ziemię. Mężczyzna włożył noworodka z powrotem i podjął dalszą ucieczkę, po czym dziecko ponownie wypadło – dodaje.
Na miejsce dojechali policjanci i pogotowie ratunkowe. Medycy zajęli się dziewczynką, którą zabrali do szpitala w Kielcach z urazem głowy.
Dziecko jest w ciężkim stanie. Rodzice zostali zbadani na zawartość alkoholu we krwi. Oboje mieli w organizmach po 2,5 promila. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, a wobec kobiety został zastosowany policyjny dozór. Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, grozi im po pięć lat więzienia.