W 24. kolejce Fortuna 1 ligi Korona zmierzy się w sobotę na „Suzuki Arenie” z GKS Tychy. Jesienne starcie tych zespołów zakończyło się zwycięstwem kielczan 1:0, po golu strzelonym przez Émile Thiakane. Zdaniem tymczasowego trenera „żółto-czerwonych” Kamila Kuzery, nie stawia to jednak jego piłkarzy w roli faworytów.
– To było pół roku temu, a poza tym w tej lidze nie ma faworytów. Liczy się to co jest na boisku i dyspozycja dnia. Musimy zrobić wszystko, absolutnie wszystko, żeby nie wygrać mecz, ale dać sobie szanse na zwycięstwo – powiedział 38-letni szkoleniowiec.
Drużyna Korony miała niezaplanowaną przerwę w rozgrywkach, spowodowaną zakażaniami wirusem SARS-CoV-2 stwierdzonymi pod koniec marca u kilku piłkarzy. Kielczanie są już gotowi do powrotu na boisko, ale nie wiadomo jakim składem zagrają.
– Ciężko odpowiedzieć na pytanie, kto jest podstawowym zawodnikiem. Ustaliliśmy sobie w szatni ważną rzecz, liczy się codzienny trening i ciężka praca. Nie wiesz kiedy zostaniesz wezwany do tablicy. Cieszę się z tego, że mam prawie wszystkich do dyspozycji, zdrowych i zaangażowanych – stwierdził Kamil Kuzera.
Tyszanie w rundzie wiosennej zdobyli 11 punktów i awansowali tuż za podium. Kielczanie w ostatnich trzech starciach sięgnęli co prawda po 7 punktów, ale zajmują 12. miejsce w tabeli. Klasę przeciwnika docenia Paweł Łysiak.
– To jest mocna ekipa, ale wiemy, że I liga jest wyrównana i każdy może wygrać z każdym. Zwyciężyliśmy wicelidera z Łącznej, to możemy i zespół z Tychów. Po to wyjdziemy w sobotę na boisko – powiedział 25-letni pomocnik.
Mecz 24. kolejki Fortuna 1 ligi Korony z GKS Tychy, rozpocznie się w sobotę o 12.40 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce. Spotkanie będzie można również śledzić na stronie radio.kielce.pl.