Pozytywnie informacje o powrocie skuterów i hulajnóg elektrycznych na ulice Kielc oceniają miejscy radni.
Zdaniem Jarosława Karysia, przewodniczącego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości to bardzo dobra wiadomość.
– Zwłaszcza młodsza część mieszkańców polubiła i przyzwyczaiła się do tego typu transportu. W pewnym sensie ułatwia to poruszanie się po mieście, a także odciąża nieco transport publiczny. Dobrze, że także w tym roku w stolicy województwa świętokrzyskiego, elektryczne pojazdy będą dostępne – dodaje.
Podobnego zdania jest Anna Kibortt, przewodnicząca klubu Projekt Wspólne Kielce.
– Każda alternatywna forma transportu dla samochodów jest jak najbardziej wskazana, dlatego cieszę się, że nadal te pojazdy będą dostępne dla mieszkańców. Także wielu moich znajomych wybierało hulajnogi czy skutery, które często przyczyniały się do ożywienia ruchu w centrum miasta, uniezależniając mieszkańców od transportu zbiorowego – mówi.
Zdaniem Kamila Suchańskiego, przewodniczącego rady miasta z klubu Bezpartyjni i Niezależni, pojawienie się hulajnóg i skuterów można określić jako pozytyw. Zwraca jednak uwagę, że sposób ich wykorzystania zależy od użytkowników, którzy w przeszłości często niewłaściwie eksploatowali tego typu pojazdy.
– Liczę także, że na tym rynku pojawi się zdecydowanie większa konkurencja, co pozwoli na obniżenie kosztów eksploatacji tych pojazdów – uważa radny.