W zaległym meczu 12. kolejki I ligi piłki ręcznej AZS UJK Kielce przegrał z wiceliderem tabeli Padwą Zamość 26:31 (12:13).
Do przerwy Studenci grali jak równy z równym, ale w drugiej odsłonie zawiedli.
– Sami sobie odebraliśmy nadzieję po przerwie – ocenił Tomasz Błaszkiewicz.
– 5 minut własnych błędów, 5 minut roztargnienia w obronie. Padwa takie błędy wykorzystuje. Pokarali nas tym, że odjechali na bezpieczną dla nich różnicę kilku bramek i kontrolowali ten pojedynek do końca – smucił się trener gospodarzy.
– Za bardzo pasywnie gramy w obronie i to już któryś mecz z rzędu – krytykował Daniel Goliszewski.
– Nie narzucamy swojego stylu gry w defensywie tylko czekamy na to co przeciwnik zrobi. To była główna przyczyna porażki – podsumował rozgrywający Studentów.
Najwięcej goli dla AZS UJK Kielce zdobył Daniel Goliszewski – 7.