Wybranie samospisu przez Internet bądź weryfikacja dzwoniącego rachmistrza spisowego, a także brak reakcji na podejrzane SMS-y oraz maile zachęcające do kliknięcia w link – to rady serwisu ChronPESEL.pl, które mają pomóc uchronić się przed oszustami w czasie spisu powszechnego.
1 kwietnia startuje Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań przeprowadzany przez Główny Urząd Statystyczny. Potrwa on do końca września br.
Trzeba pamiętać, że udział w nim jest obowiązkowy. Dotyczy on wszystkich mieszkańców kraju, w tym cudzoziemców mieszkających w Polsce, a także tych osób, które w trakcie spisu będą przebywać za granicą.
GUS informuje, że obowiązkową formą dokonania spisu jest samospis internetowy. Specjalny formularz będzie dostępny na https://spis.gov.pl. Urząd wskazuje, że metodami uzupełniającymi będą spis telefoniczny lub bezpośrednio przy pomocy rachmistrza spisowego.
Serwis ChronPESEL.pl zwraca uwagę, że doświadczenia płynące z przeprowadzonego w 2020 spisu rolników wskazują, że z internetowej metody spisu skorzystało tylko ok. 20 proc. osób, co może sugerować, że również w przypadku spisu powszechnego, nie będzie to najpopularniejsza metoda.
Jeśli się nie dokonamy samospisu, to po 15 kwietnia zadzwoni do nas rachmistrz spisowy, który na podstawie zadanych pytań wypełni odpowiednią ankietę. Ze względu na panującą epidemię koronawirusa nie będzie wizyt rachmistrzów w domach. Możliwe za to będzie wypełnienie spisu w siedzibie urzędu gminy, ale żeby to zrobić trzeba się będzie wcześniej umówić telefonicznie. Wówczas na miejscu przygotowane zostanie specjalnie zabezpieczone stanowisko.
Ekspert serwisu ChronPESEL.pl Bartłomiej Drozd zwraca uwagę, że 60 proc. Polaków obawia się, że w czasie pandemii ich dane osobowe trafią w niepowołane ręce, a aktywni od początku epidemii koronawirusa oszuści mogą w tym wypadku próbować wyłudzić nasze dane.
Jak wynika z badania ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, w czasie pandemii 18 proc. Polaków doświadczyło próby oszustwa poprzez otrzymanie podejrzanego telefonu, SMS lub wiadomości e-mail. Dodatkowo 12 proc. respondentów przyznało, że nie ma pewności, czy w czasie rozmowy nie mieli do czynienia z oszustem.
– W tej sytuacji, rekomendowany przez GUS, samospis internetowy wydaje się najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Nie wszyscy jednak skorzystają z tej formy ankiety – zwrócił uwagę Drozd.
Ekspert przypomniał, że należy pamiętać o tym, że mamy prawo zweryfikować rachmistrza, z którym będziemy rozmawiać.
– Każdy uczestnik spisu może sprawdzić tożsamość swojego rozmówcy. Wystarczy poprosić o jego imię, nazwisko i numer legitymacji. Możemy je sprawdzić na stronie spisu w zakładce „Sprawdź rachmistrza” lub dzwoniąc na infolinię spisową na numer 22 279 99 99. Warto to zrobić, zanim odpowiemy na pytania. Dlatego, gdy otrzymamy telefon weźmy potrzebne do weryfikacji dane od naszego rozmówcy i umówmy się z nim na inny termin. Wcześniej sprawdźmy, czy rzeczywiście jest tym za kogo się podaje. Możemy również sami zadzwonić na infolinię i umówić się na konkretny dzień na rozmowę – tłumaczy Drozd.
Serwis dodał, że jeśli w późniejszym czasie spotkania bezpośrednie z rachmistrzami, w tym wizyty domowe, zostaną przywrócone, wówczas każdego odwiedzającego nas rachmistrza powinniśmy wylegitymować. Oprócz odpowiedniego dokumentu, osoby odpowiedzialne za spis będą miały ze sobą również specjalne urządzenie spisowe.
– Dlatego zwłaszcza w obecnej fazie pandemii zwróćmy uwagę na to, że rachmistrz spisowy będzie się z nami kontaktował wyłącznie telefonicznie. Dlatego wszystkie SMS-y lub e-maile zachęcające do kliknięcia w link lub wykonania połączenia powinniśmy potraktować jako próbę oszustwa – ostrzega Drozd.
Dodał, że w ten sam sposób należy również podejść do wszystkich telefonów od rzekomych rachmistrzów w pierwszej połowie kwietnia.
– Śledźmy na bieżąco informacje na stronie spisu, żeby wiedzieć, kiedy przywrócone zostaną spotkania bezpośrednie. W przypadku wątpliwości zawsze możemy również zadzwonić na infolinię – podkreślił reprezentant serwisu.
ChronPESEL.pl przypomina ponadto, że jak informuje GUS, po zakończonym spisie, niezależnie od tego, czy zrobimy to sami, czy z pomocą rachmistrza, nikt więcej nie powinien się już z nami kontaktować.
Dlatego też nie reagujmy, jeśli po wypełnieniu spisu, ktoś będzie się chciał z nami umówić na uzupełnienie ankiety lub ponowne jej wypełnienie.
– Uczulmy na to również naszych bliskich i zadbajmy o to, by starsi członkowie naszej rodziny wiedzieli, jak postępować, a najlepiej sami pomóżmy im wypełnić formularz. Uważajmy też na wizyty domowe. Te w związku z panującą pandemią nie powinny mieć miejsca – podsumował Drozd.
Serwis podkreślił, że GUS zapewnia, że wszystkie dane osobowe przetwarzane w ramach prac spisowych są poufne i podlegają szczególnej ochronie. Od momentu ich zebrania stają się danymi statycznymi i objęte zostają tajemnicą statystyczną, która ma charakter absolutny – jest wieczysta, obejmuje wszystkie dane osobowe i nie przewiduje żadnych wyjątków umożliwiających jej uchylenie. Za złamanie tajemnicy i udostępnienie tych informacji w celach innych niż przewidziane przez spis grozi odpowiedzialność karna.